Rocznica śmierci “Kościelnego”

13 września 1946 roku na terenie więzienia kieleckiego został zastrzelony Zygmunt Kwas ps. „Kościelny” – „Orlicz”, harcerz i żołnierz Szarych Szeregów, członek antykomunistycznej organizacji „NIE” i DSZ.

Zygmunt Kwas, pseudonim „Kościelny” był moim kolegą z Baranówka. Zawdzięczam mu życie. To on wydostał mnie z rąk UB. To był odważny żołnierz, harcerz, prawdziwy wzór dla zagubionej młodzieży.

Zygmunt był strasznie bity w śledztwie. Pewnego dnia usłyszałem strzał, jakoś dziwnie mnie zaniepokoił. Po jakiejś chwili przyniesiono Zygmunta Kwasa do naszej celi szpitalnej. Strzelił do niego strażnik, gdy wieszał w oknie upraną chustkę do nosa. Trzymałem jego głowę na kolanach, wyczuwałem jeszcze puls, ale krótki. Mówiłem do niego szeptem, potem krzyczałem. Zygmunt umarł, nie odzyskał przytomności. Długo nie mogło to do mnie dotrzeć. Stałem przy jego łóżku oparty o kule, odrętwiały. Nawet nie pamiętam, kiedy wyniesiono go do kostnicy. Potem uświadomiłem sobie, ze straciłem jedynego i najlepszego przyjaciela”.

Wspomnienia Zygmunta Pietrzaka ps. „Bekas” (żołnierz AK oddziału „Wybranieccy”)

Zygmunt Kwas urodził się 1926 roku w Kielcach. Przed wojną jako uczeń czwartej klasy wstąpił do harcerstwa.

W 1939 r. uczestniczył w Pogotowiu Wojennym Harcerzy. Podczas okupacji pracował jako goniec w Hucie „Ludwików” i działał w Grupach Szturmowych Szarych Szeregów. Był zaangażowany w działalność Koła Ministrantów przy kościele na Baranówku, dlatego przybrał pseudonim „Kościelny”. W tajnym harcerstwie zajmował się wyszukiwaniem nowych członków i organizowaniem z nich sekcji. Jego działalność w konspiracji związana była z pozyskiwaniem i przechowywaniem broni, szkoleniem wojskowym, nasłuchem radiowym, redagowaniem i kolportażem pisma GS „Powstaniec”. Po wybuchu powstania warszawskiego brał udział w tzw. akcji sztafetowej i ochronie radiostacji. Po wstrzymaniu akcji „Burza” przeprowadzał zdemobilizowanych żołnierzy AK na punkty wyznaczone w Kielcach. Boleśnie przeżył aresztowanie podległych mu harcerzy – Wojciecha Szczepaniaka ps. „Lwowiak” i Wiesława Gołasa ps. „Wilk”.

Po wojnie nie zaprzestał działalności konspiracyjnej i wystąpił zdecydowanie przeciwko władzy komunistycznej. Należał do podziemnej organizacji „NIE” (Niepodległość), w której stał na czele „piątki” Oddziałów Bojowych. Od maja 1945 r. był związany z nowo powołaną organizacją DSZ (Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj). Uczestniczył w akcjach zbrojnych na posterunki MO. Brał udział w udanym odbiciu rannego Zygmunta Pietrzaka ps. „Bekas” z chronionego przez UB szpitala w Kielcach. Po tej akcji został zapamiętany i rozpoznany 3 maja 1945 r. podczas harcerskiej defilady dla uczczenia Święta Konstytucji. Od tej pory był śledzony przez funkcjonariuszy UB. 29 czerwca został aresztowany wraz ze Zbigniewem Frasińskim z jego „piątki” i osadzony w więzieniu przy ulicy Zamkowej. Frasińskiemu udało się zbiec z więzienia 12 stycznia 1946 r. Kwas był wielokrotnie przesłuchiwany i maltretowany w celu wymuszenia zeznań dotyczących jego działalności w konspiracji. 13 września 1946 r., gdy zawieszał w oknie wyprane chusteczki w celi nr 10 więziennego pawilonu, został postrzelony w głowę przez wartownika. Wcześniej był pod stałą obserwacją i każdy jego ruch przy oknie mógł być uznany za próbę ucieczki. Władze komunistyczne przez lata próbowały wmówić kielczanom, że śmierć 20-letniego Zygmunta była przypadkowa. Jednocześnie utrudniały poznanie prawdy związanej nie tylko z tą śmiercią.

Zygmunt Kwas został pochowany 16 września 1946 r. na Cmentarzu Starym w Kielcach.

Pośmiertnie został odznaczony Medalem „Za wojnę obronną 1939” i w 1995 r. Naczelnik ZHP nadał mu Krzyż „Za Zasługi dla ZHP” z Rozetą-Mieczami.

Od 1993 r. jego imię nosi ulica biegnąca wzdłuż Cmentarza Starego w Kielcach.

Źródło: Włodzimierz Matwin, Zygmunt Kwas, „Harcerski Słownik Biograficzny Kielecczyzny”, pod red. Andrzeja Rembalskiego.