Odnalezione dokumenty

Od dawna interesowałam się postacią generała Leopolda Okulickiego ps. Niedźwiadek – ostatniego komendanta głównego Armii Krajowej, komendanta głównego NIE, cichociemnego, skazanego w Moskwie w “procesie szesnastu”. Powszechnie znane są dokonania żołnierskie generała, jego znaczenie w strukturach Polskiego Państwa Podziemnego. Znanych jest kilka ogólnie dostępnych fotografii, przedstawiających go zazwyczaj w mundurze wojskowym z charakterystycznym zawadiackim uśmiechem i papierosem zawsze trzymanym w lewej dłoni. Jednak materiały dotyczące jego życia prywatnego są dość skąpe. Nie udało mi się też odnaleźć zdjęć rodzinnych.

Myślę, że niewiele osób wie, że w życiu generała znajduje się też wątek kielecki. W książce Józefa Czapskiego „Na nieludzkiej ziemi” znalazłam informację, że Leopold Okulicki zawarł związek małżeński w Kielcach. Idąc tym tropem, trafiłam do Archiwum Parafialnego katedry kieleckiej. Dzięki uprzejmości ks. kancelarysty Tomasza Świerczyńskiego został mi udostępniony akt ślubu gen. Okulickiego.

Jak wynika z dokumentu gen. Leopold Okulicki zawarł związek małżeński 10 lipca 1922 r. o godz. 18 w Parafii Katedralnej pw. Wniebowzięcia NMP w Kielcach. Kawaler, miał wówczas 23 lata i służył w 4 Pułku Piechoty Legionów Polskich, urodzony był w Bratucicach parafii Okulice, powiecie Bochnia, zamieszkały w Kielcach, syn Błażeja i Anny z Korcylów. Panna zaś to Władysława Maria Jabłońska, wówczas 20-letnia, urodzona w Dobczycach, powiat Wieliczka, zamieszkała w Kielcach, córka Ferdynanda i Teresy z Walasów. Związek ten poprzedziła jedna zapowiedź wygłoszona w kościele garnizonowym w Kielcach 29 czerwca i kościele katedralnym w Kielcach 2 lipca 1922 r. Pan młody otrzymał zezwolenie na zawarcie związku małżeńskiego z Dowództwa Korpusu Okręgu. Panna młoda jako niepełnoletnia otrzymała ustne zezwolenie od swoich rodziców. Nowożeńcy nie zawarli między sobą intercyzy przedślubnej. Ślub dawał ksiądz Alojzy Kucharski, starszy kapelan wojskowy.

Małżeństwo Okulickich przetrwało 24 lata, z tego związku urodził się 17 lutego 1924 r. w Kielcach jedyny syn Zbigniew, który zginął pod Osimo koło Ankony we Włoszech. Był żołnierzem 2 Korpusu Polskiego, został odznaczonym krzyżem orderu Virituti Militari. O śmierci syna gen. Okulicki dowiedział się z depeszy w grudniu 1944 r. Jan Nowak-Jeziorański w swoich wspomnieniach przytacza słowa generała zrozpaczonego po odebraniu tej wiadomości: Mój jedynak Zbyszek, zginął we Włoszech. Miał dwadzieścia lat. Do dziś łudziłem się, że to nieprawda. Nikogo tak w życiu nie kochałem…

Niespełna trzy miesiące później 27 marca 1945 r. gen. Okulicki został aresztowany przez NKWD i wywieziony do Moskwy. Tam sądzono go w tzw. „procesie szesnastu” przywódców Polskiego Państwa Podziemnego, oskarżonych o szpiegostwo, dywersję i terroryzm. Został skazany na 10 lat więzienia, karę odsiadywał w Butyrkach w Moskwie. W Wigilię Bożego Narodzenia 24 grudnia 1946 r. miał rzekomo umrzeć na zawał serca. Ciało gen. Leopolda Okulickiego do dziś nie zostało odnalezione. Jego symboliczny grób znajduje się na warszawskich Powązkach.

Akt ślubu gen. Okulickiego przechowywany w Archiwum Parafialnym kieleckiej katedry jest cenną pamiątką zapewne szczęśliwego okresu jego życia osobistego, które spędził w Kielcach.

Magdalena Osipowicz