W tajnej drukarni

Niewiele osób wie, że Kielce w czasie wojny były ważnym ośrodkiem podziemnej działalności wydawniczej. W mieście działało kilka konspiracyjnych drukarni, niektóre z nich były oficjalnie zarejestrowane i mimo ścisłej kontroli podejmowało w nich nielegalną działalność, inne działały w ścisłej konspiracji, a o ich istnieniu wiedziało tylko kilka osób. Istniała także drukarnia wydająca konspiracyjne pisma na dobrym papierze, zatrudniająca na etacie wykwalifikowanych fachowców, posiadająca kilkanaście nietypowych rodzajów czcionek drukarskich, druki dokumentów i wzory podpisów władz niemieckich, przygotowująca fałszywe dokumenty legalizacyjne dla żołnierzy konspiracji. Drukowano w niej także antyniemieckie ulotki i plakaty.

Drukarnia ta mieściła się w domu Antoniego Kuleszy przy ulicy Stolarskiej 37. Funkcjonowała od grudnia 1942 roku, kiedy rodzina wprowadziła się tu po zlikwidowaniu kieleckiego getta, aż do marca 1945 roku, gdy rozpracowało ją UB, a drukarze zostali aresztowani.

Niewielkie pomieszczenie drukarni urządzono ze skróconego przedpokoju. Wchodziło się tu z pokoju, gdzie zbudowany był regał z półkami po wyjęciu półki i kawałka ścianki, przez otwór wielkości 60 x 50 cm. Jej organizatorzy wywodzili się ze Stronnictwa Narodowego, byli członkami Narodowych Sił Zbrojnych. W drukarni powstawało m.in. redagowane przez Jana Golkę ps. „Klemens” pismo „Sztafeta” ukazujące się najpierw jako miesięcznik, a potem jako dwutygodnik, a także pismo NSZ „Chrobry Szlak”, trafiające też do lokalnych struktur AK i oddziałów partyzanckich. „Chrobry Szlak” był jednym z najdłużej wychodzących w Polsce lokalnych pism konspiracyjnych, ukazywał się od grudnia 1942 do stycznia 1945 r. Jedną ze spektakularnych prac drukarzy tajnej drukarni przy Stolarskiej było przygotowanie składu „Dywizjonu 303”. Książka była potem drukowana i oprawiona w drukarni Franciszka Opałki przy ul. Leśnej.

Wśród organizatorów drukarni przy ul. Stolarskiej był Włodzimierz Kulesza ps. „Rafał”, kapral podchorąży NSZ, który wchodził w skład redakcji „Sztafety”, a jednym z zatrudnionych tam zecerów Stanisław Krąż, doświadczony drukarz, przedwojenny pracownik drukarni „Jedność” i drukarni wojskowej w Przemyślu.

W lutym i marcu 1945 r. kieleckie UB prowadziło akcję rozpracowania i aresztowania środowisk NSZ i AK. Aresztowano również konspiratorów związanych z kielecką drukarnią przy. ul. Stolarskiej : Antoniego i Włodzimierza Kuleszów, Stanisława Krąża, Janusza Millera , Mariana Szmidta i Mariana Szczecińskiego. W czasie przeszukania znaleziono w drukarni broń: pistolety maszynowe Sten i Empi, dwa granaty, pistolet P-38 , materiały wybuchowe, 2 radioodbiorniki, maszynę drukarską i kaszty z czcionkami oraz 56 fałszywych pieczęci niemieckich. Rozprawa sądowa odbyła się na sesji wyjazdowej w Kielcach 24 czerwca 1945 r. przed Okręgowym Sądem Wojskowym w Łodzi. Oskarżonym zarzucono próbę obalenia siłą demokratycznego ustroju państwa i uznano za winnych popełnienia przestępstwa. Włodzimierz Kulesza został skazany na karę śmierci przez rozstrzelanie, zamienioną po miesiącu na 10 lat więzienia. Stanisław Krąż został skazany na 10 lat więzienia. Taką samą karę otrzymał Antoni Kulesza. Janusz Miller na 7 lat, Marian Szmidt i Marian Szczeciński – na 3 lata więzienia. Jednym ze składników wyroku było postanowienie o zniszczeniu dowodów rzeczowych: 10 sfałszowanych kart rozpoznawczych, pism „Sztafeta”, „Walka” i „Chrobry Szlak”, 56 fałszywych  pieczęci  oraz wszystkich pism, notatek, fotografii  i rękopisów znalezionych w drukarni. Tak przepadły materialne ślady funkcjonowania tajnej drukarni przy ul. Stolarskiej.

Z 4/5 sierpnia 1945 roku odbywających kary w kieleckim więzieniu drukarzy konspiracyjnej drukarni uwolnili żołnierze oddziałów Antoniego Hedy i Stefana Bembińskiego.

Jan Golka, uprzedzony o możliwym aresztowaniu, wyjechał do Poznania. Jednak tam został aresztowany przez NKWD i wywieziony na Wschód. Do Polski wrócił w listopadzie 1945 r. Zaangażował się w działalność podziemia niepodległościowego, w styczniu 1946 r. został szefem Oddziału VI (propagandy) KG NZW. W kwietniu 1946 r. został jednak ponownie aresztowany i przeszedł półtoraroczne śledztwo. W procesie członków KG NZW w 1948 r. został skazany na 12 lat więzienia. Po amnestii jego wyrok został skrócony do 8 lat, które przesiedział w więzieniu we Wronkach. Po wyjściu na wolność w 1954 r. nie mógł kontynuować studiów i rozpoczął pracę jako artysta-plastyk, scenograf i wreszcie kierownik Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Opublikował także kilka tomików wierszy.

Marek Maciągowski