Szukają rodzin rozstrzelanych Kielczan

Nocą 5/6 lipca 1940 roku funkcjonariusze niemieckiej policji porządkowej rozstrzelali na górze Gruszka pod Tarnawą Górną 112 Polaków zabranych z więzienia w Sanoku. Byli to głównie Polacy, którzy chcieli przedostać się do polskiego wojska we Francji i zostali aresztowani podczas próby przekraczania granicy ze Słowacją lub Węgrami.

Wśród nich byli także Kielczanie. Na stronie OMPiO przypomnieliśmy postać Zbigniewa Grodeckiego, o którym opowiadała nam jego siostra, kielecka nazaretanka, Imelda Grodecka.

Siostra Imelda tak wspominała pierwsze dni września 1939 r.:

–  Zbyszek był łącznikiem na terenie miasta. Jurek prowadzi nasłuch radiowy na wieży kościoła klasztornego na Karczówce. Ja byłam przy telefonach w piwnicy magistratu na Rynku. Przez radio usłyszeliśmy, że Niemcy wkroczyli do Polski i mężczyźni powinni iść na wschód. Ojciec odszedł wraz z biurem Społem,  Zbyszek poszedł z kolegami. My z mamą wróciłyśmy do domu, ale nie miałyśmy wstępu do mieszkania, zostałyśmy bezdomne. Znalazłyśmy oparcie u znajomych na ulicy Karczówkowskiej.

Niedługo Zbyszek wrócił do Kielc spod Kraśnika, odnalazł nas. Od razu włączył się do pracy w konspiracji, dalej prowadził drużynę zuchowa, pracował w tartaku. Niedługo wrócił też ojciec. Później Zbyszek powiedział, że idą z kolegami na Węgry do Polskiego Wojska. Tam był już nasz młodszy brat Jurek. Poszli na początku 1940 roku. Płakałyśmy z mamą, gdy go żegnałyśmy. Potem okazało się, że w grupie był konfident, wydał kolegów Niemcom. Niedaleko Sanoka aresztowano Zbyszka, Jerzego Okólskiego, Zbyszka Wójcika, Janka Werpechowskiego, Stefana Marczewskiego.

Kilka miesięcy później rodziny aresztowanych dostały wezwanie by stawić się w magistracie na Rynku. Powiedziano im, że dopuścili się zbrodni wobec armii niemieckiej i zostali rozstrzelani. Ale gdzie i kiedy – nie powiedziano.

Dopiero w 1971 roku siostra Imelda z matka dowiedziały się, że kielczanie wraz z wieloma innymi aresztowanymi zostali rozstrzelani w masowej egzekucji z 5 na 6 lipca 1940 roku w lesie pod Tarnawą Górną. Na grobowcu rodziców na cmentarzu Starym w Kielcach siostra Imelda obok danych Zbyszka dodała adnotację gdzie zginął i Krzyż Harcerski.

Szukają rodzin rozstrzelanych Kielczan

Członkowie koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Sanoku przygotowują uroczystość upamiętniającą ofiary mordu na Gruszce. Szukają rodzin rozstrzelanych. Piotr Paszkiewicz z koła ŚZŻAK w Sanoku podał nam nazwiska (adresy z 1939r.):

– Henryk Walczak, ur. 4 stycznia 1919, syn Aleksandra i Janiny, zam. Kielce ul. Hoża 74, robotnik,

– Leon Wróblewski, ur. 10 kwietnia 1920, syn Józefa i Bronisławy, zam. Piekoszów powiat Kielce, uczeń ślusarski,

– Jerzy Turliński, ur. 15 kwietnia 1922, syn Aleksandra i Józefy, zam. Białogon ul. Kielecka 113, praktykant ślusarski,

– Jan Warpechowski, ur. 1 grudnia 1920, syn Romana i Zofii, zam. Kielce ul. Śniadeckich 22, uczeń,

– Zbigniew Wójcik, ur. 1 lutego 1920, syn Tomasza i Franciszki, zam. Kielce ul. Hoża 4, ślusarz,

– Zbigniew Grodecki, ur. 12 marca 1920, syn Władysława i Walentyny, zam. Kielce ul. Słoneczna 31, uczeń,

– Józef Okulski, ur. 19 marca 1921, syn Stanisława i Marii, zam. Kielce ul. Urzędnicza 4, student,

– Stefan Marczewski, ur. 26 grudnia 1920, syn Kazimierza, zam. Kielce ul. Zagnańska 6, robotnik,

– Jan Wcześniak, ur. 13 września 1913, syn Wincentego i Zofii, zam. Nowa Wieś, robotnik.

– Trzej pierwsi zostali doprowadzeni przez Gestapo do więzienia w Sanoku 5 marca 1940 r. Sześciu pozostałych zostało doprowadzonych przez Gestapo do więzienia w Sanoku 13 marca 1940 r. Wszyscy pochodzili z Kielc lub okolic. Zapewne aresztowano ich przy próbie przekroczenia granicy z Węgrami, po czym osadzono w więzieniu w Sanoku. Jak wynika z poniższych zestawień ludzie ci musieli być ze sobą powiązani, tzn. poruszać się razem, gdyż zarejestrowano w ich w sanockim więzieniu w te same dni – Mówi Piotr Paszkiewicz.

– Także 13 marca 1940 r. do więzienia w Sanoku trafił Władysław Widuch (ur. 17 października 1917, syn Bonifacego i Józefy, zam. Pińczów, urzędnik), ale on uniknął egzekucji, gdyż wcześniej tj. 18 maja 1940 r. został przeniesiony do szpitala miejskiego w Sanoku. On zatem mógł przeżyć wojnę i ewentualnie przekazać świadectwo o uwięzieniu i losie ww. osób.

–  Być może posiadają Państwo informacje o ww. ludziach albo możliwość odnalezienia ich bliskich i krewnych.

Jeżeli ktoś ma informacje o rozstrzelanych prosimy o kontakt z OMPiO,  tel. 41 – 36-76-801 lub mail: sekretariat@zamkowa3.pl.

Marek Maciągowski

zdj. Miejsce egzekucji na górze Gruszka ponad Tarnawą Górną (fot . Wikipedia)