Stanisław Katerla (1830/33-b.d.)
Stanisław Katerla urodził się w 1830 lub w 1833 r. w Jeżówce koło Tczycy w dzisiejszym powiecie miechowskim, jako jedno z czworga dzieci Jana i Zofii z d. Łodzińskiej vel Ładzińskiej. Był stryjecznym bratem Józefy Żeromskiej (matki pisarza Stefana Żeromskiego).
Nie znamy szczegółów dotyczących lat młodzieńczych naszego bohatera. Po ukończeniu kształcenia w Krakowie, powrócił w strony rodzinne, aby w 1858 r. rozpocząć pracę ekspedytora pocztowego w Żarnowcu i Wolbromiu. W 1861 r. wstąpił w związek małżeński z Franciszką z d. Rohland.
Po wybuchu Powstania Styczniowego zaangażował się w walkę niepodległościową. Według K. Zapałowej, zajmował się obsługą poczty powstańczej oraz pomocą w transporcie rannych do Galicji. Powyższa działalność spowodowała, że 23 maja 1863 r. trafił do więzienia kieleckiego. Jego pobyt w powyższym miejscu został udokumentowany przez współwięźniów – Bronisława Macieszkiewicza i Bolesława Anca.
Pierwszy z nich wspominał „Jeden z więźniów, niejaki p. Katerla, w skutek przejęcia papierów pułkownika Kurowskiego przekonany przez Moskali, że był mianowany naczelnikiem miasta Wolbromia, miał otrzymać wyrok śmierci, a gdy nas wpuszczono do celi, sądził, że już idą po niego. Przekonawszy się później, że wyrok chyba nazajutrz wykonanym zostanie, wpadł w niesłychanie dobry humor, i ze swawoli nikomu spać nie dał”.
Bolesław Anc zapisał „Z więzienia kieleckiego przypominam sobie Cegielskiego, inżyniera, i Katerlę, z Pilicy, którzy ponoś na Sybir wysłani zostali. Katerla śpiewał pięknym tenorem, a ulubioną jego piosenką była z „Małżeństwa przy latarniach”, następująca strofa:
Jaka z nas dobrana para,
Z tem co ja mam i ona ma,
Jeszcze każdy się postara
Zmnożyć te majątki dwa”.
Po rozprawie sądowej, jaka odbyła się w lipcu 1863 r., Stanisław Katerla został skazany na dwadzieścia lat zesłania na Syberii – w tym dziesięć lat ciężkich robót w warzelni soli w Usole nad Angarą. Pozostałą część wyroku mógł spędzić na terenie Irkucka, podejmując pracę zarobkową.
Po opuszczeniu aresztu w Kielcach (brak daty w dokumentacji więziennej) został przeniesiony do więzienia w Warszawie, skąd 28 października 1863 r. wyruszył z grupą zesłańców na Syberię. Daleka wędrówka przez Tomsk, Krasnojarsk oraz Irkuck zakończyła się w 1865 r., wraz z przyjazdem do Usole. Tu przez kilka kolejnych lat pełnił funkcję nadzorcy jednej z warnic solnych. Odpowiadał za jej właściwą pracę, czyli za cały proces otrzymywania soli. Kierował grupą ludzi palących ogień pod wielką wanną wypełnioną solanką.
Około 1873 r. przeniósł się do Irkucka, gdzie według I. Boratyn pracował, jako retuszer oraz grafik w jednym z tamtejszych atelier. Będąc artystą-amatorem wolny czas poświęcił na tworzenie akwareli i rysunków przedstawiających Usole oraz Irkuck. Na jednej z prac uwiecznił kościół katolicki powstały w powyższym mieście z inicjatywy polskich zesłańców.
W grudniu 1885 r. powrócił do ojczyzny. Pozbawiony bliskich (żona zmarła piętnaście lat wcześniej) zamieszkał w Warszawie, gdzie prowadził sklep papierniczo-kolonialny. Przypuszczalnie, po 1898 r. przeniósł się w strony rodzinne.
Jego dalsze losy pozostają nieznane.
Gracjan Duda
Źródło:
Anc B., Z lat nadziei i walki 1861-1864, Brody 1907
Młynik R., Usole i Irkuck w pracach Stanisława Katerli, „Zesłaniec”, 2009, nr 38
Skoczek T., Stanisław Katerla. Nieznany dokumentalista Syberii, „Kwartalnik Kresowy”, 2021, nr 4
Wspomnienia z niewoli moskiewskiej r. 1863 przez B. M., „Dziennik Literacki”, 1865, nr 26