Stanisław Kosicki ps. „Czarny”, „Bohun” (1926-1997)
Urodził się 13 lutego 1926 w Wersalu we Francji. Wkrótce rodzina przeniosła się do Torunia i tam Stanisław spędził dzieciństwo. Jego ojciec w stopniu majora służył w 8. batalionie saperów w Toruniu. Po awansie ojca rodzina ponownie przeniosła się, tym razem do Warszawy i tutaj Stanisław Kosicki ukończył szkołę powszechną. W 1938 roku rodzina Kosickich zmieniła miejsce zamieszkania, przenosząc się do Poznania.
Po wybuchu wojny wraz z matką i siostrą Stanisław zamieszkał u dziadków w Toruniu. W maju 1942 r. zostali przymusowo wysiedleni do Ostrowca Świętokrzyskiego, ponieważ nie chcieli się zapisać na listę volksdeutschów. Stanisław został zatrudniony w Wydziale Technicznym jako kreślarz. Dzięki temu miał możliwość poruszania się poza miastem. Wykorzystał to w działalności konspiracyjnej, zajmując się kolportażem i łącznością. W jego domu znajdował się lokal konspiracyjny. Latem 1944 roku został aresztowany wraz z matką przez gestapo. Udało mu się uciec z transportu do Oświęcimia. Trafił do oddziału Wincentego Tomasika „Potoka”, przyjął pseudonim „Czarny”, „Bohun”. Wziął udział w bitwie na Piotrowym Polu w Lasach Iłżeckich. Został odznaczony Krzyżem Walecznych i Srebrnym Krzyżem Zasługi. 16 stycznia 1945 roku w Ostrowcu Świętokrzyskim zastrzelił w obronie własnej Jana Foremniaka, świeżo mianowanego wojewodę kieleckiego, kapitana sowieckich służb specjalnych, przedwojennego agenta wywiadu wojskowego ZSRR w Polsce, żołnierza AL. Dowodząc patrolem porządkowym AK, Kosicki natknął się na bandę rabującą mieszkanie prywatne przy ulicy Bałtowskiej. Wywiązała się strzelanina. Kosicki nie wiedział do kogo strzela. Musiał uciekać. Ukrywał się w Krakowie w klasztorze kapucynów. Został aresztowany przez UB i przewieziony do więzienia kieleckiego przy ulicy Zamkowej. Był przesłuchiwany przez Edmunda Kwaska, Mieczysława Moczara i Władysława Sobczyńskiego. Tak wspomina rozprawę, która odbyła się w budynku UB przy ulicy Focha w Kielcach i akt oskarżenia:
„ Oskarża się (…) o to, ze 16 stycznia 1945 roku, w Ostrowcu kieleckim, działając w zmowie, zamordowali z premedytacją oficera Armii Ludowej, prawdziwego i dobrego patriotę.(…)Sąd odbędzie się bez udziału prokuratora, bez adwokata i bez prawa apelacji. (…) Nie mija nawet kilkadziesiąt sekund od chwili, gdy Basia, jako ostatnia z nas powiedziała sakramentalne: „Proszę o łagodny wymiar kary”, a sierżant, wyszukawszy na stole odpowiednią, zadrukowaną kartkę oznajmia: – Teraz czytany będzie wyrok. Wstać! – I zaraz dalej: -Skazuje się Stanisława Kosickiego na karę śmierci przez powieszenie. „Gryf” dostaje osiem lat. „Fog” siedem, Basia – pięć w zawieszeniu na trzy lata. (…). Sąd wstaje i wychodzi. Rozprawa zakończona. Już oczekują następni. Wpierw wyprowadzają Basię. Widzę ją po raz ostatni.”
Na egzekucję oczekiwał w celi śmierci wiele tygodni, nie znając jej terminu. W nocy z 4 na 5 sierpnia 1945 oddział partyzancki kpt. Antoniego Hedy ps. „Szary” rozbił kieleckie więzienie i uwolnił 354 więźniów, w tym Stanisława Kosickiego. Udało mu się wyjechać na Wybrzeże, gdzie ukrywał się pod nazwiskiem Jana Szymańskiego. Po ogłoszeniu amnestii ujawnił się 23 kwietnia 1947 r. i przeprowadził do rodziców do Torunia. Ukończył tam studia, założył rodzinę i rozpoczął karierę naukową. W 1954 roku został rozpoznany i aresztowany. Zwolniono go z więzienia po kilkunastu godzinach, ponieważ posiadał dokument amnestyjny. Resztę życia był pod nadzorem UB, szykanowany, śledzony. Nie pozwolono mu na obronę pracy doktorskiej, musiał zrezygnować z pracy naukowej. Był kilkukrotnie zwalniany z pracy. Zastrzelenie wojewody kieleckiego Jana Foremniaka (po odpowiednim spreparowaniu tych wydarzeń przez propagandę komunistyczną) stało się kanwą powieści Jerzego Andrzejewskiego „Popiół i diament”. Stanisław Kosicki bronił do końca prawdy o tej akcji, drukując własnym sumptem w 1993 r. książkę „Wojna, wojna, wojenka”. Zmarł 21 marca 1997 roku. Prawdę o zastrzeleniu Jana Foremniaka przybliżył Krzysztof Kąkolewski w „Diamencie odnalezionym w popiele”.
Ewa Działowska
Źródło:
Stanisław Kosicki „Wojna, wojna, wojenka. Wspomnienia żołnierza Kedywu, prawdziwego pierwowzoru Maćka Chełmickiego bohatera powieści „Popiół i diament”, Warszawa 2014
Krzysztof Kąkolewski, Diament odnaleziony w popiele, 2015
http://www.ostrowiecnr1.pl/zdjecie/Stanislaw-Kosicki-pierwowzor-bohatera-Popiolu-i-diamentu/