Józef Ignacy Ożegalski (1848-1922)
Urodził się 13 marca 1848 roku w Ochli w powiecie krotoszyńskim w Wielkopolsce. Był synem Franciszka i Józefy z Suchorzewskich. Po przeniesieniu się rodziców w rejon Radomska, Józef i jego brat Stanisław uczył się w tamtejszym gimnazjum. Następnie uczęszczał do Instytutu Technicznego w Krakowie.
W 1863 roku na wieść o wybuchu powstania styczniowego, uciekł ze szkoły i w wieku 15 lat dołączył do powstańców Mariana Langiewicza w obozie w Goszczy. Służył jako strzelec w kompanii Zygmunta Koskowskiego w oddziale dowodzonym przez Antoniego Jeziorańskiego. Brał udział w bitwach pod Chrobrzem i pod Grochowiskami. Po upadku Langiewicza udał się do Galicji, gdzie został aresztowany przez Austriaków. Po ucieczce z niewoli przebywał u swojego wuja Ignacego Suchorzewskiego, właściciela Mielca. W kwietniu 1863 roku zaciągnął się do oddziału Andrzeja Łopackiego, który po opuszczeniu Galicji podporządkował się pułkownikowi Dionizemu Czachowskiemu. Pod jego komendą odbył kampanię wiosenną, walczył m.in. w zwycięskiej bitwie pod Stefankowem.
Kiedy zachorował, powrócił do Galicji. Po raz trzeci przystąpił do powstania w czerwcu 1863 roku, dołączył do niego brat Stanisław. Wstąpili do nowo formowanego oddziału pod dowództwem generała Zygmunta Jordana. 20 czerwca po przejściu Wisły, doszło do krwawej bitwy pod Komorowem. Obaj bracia dostali się do niewoli. Przeszli przez więzienia w Pacanowie, Stopnicy i w Staszowie. Stamtąd przewieziono ich do więzienia kieleckiego. Ożegalski tak opisuje swoje pierwsze wrażenia:
„Zaprowadzono nas do kryminału i zamknięto za nami bramę. Tu było już warowne więzienie, wysoko obmurowane, z kratami i z żelaznemi drzwiami. Dzieliło się na dwa podworce, na pierwszym był odwach z kilkudziesięciu żołnierzami; tu ujrzeliśmy kręcących się w kajdanach i burych ubraniach pospolitych zbrodniarzy, aż strach nas brał na myśl, że razem siedzieć będziemy z takiemi wyrzutkami społeczeństwa. Ale po chwili przeminęła obawa, wprowadzono nas na drugi podworzec, gdzie już nie było kryminalistów, tylko ze wszystkich okien wyglądali powstańcy, witający nas słowami i gestami. Dyrektor więzienia przeczytał nas z imienia i nazwiska, i rozklasyfikował na dwie partye, na inteligencyą i nieinteligencyą, dopiero tak podzielonych kazał zamykać po kilku razem.”
Obaj z bratem trafili do jednej celi:
„Dozorcy więzienni zadzwonili ogromnemi kluczami, poczem zgrzytnęły zamki otwieranych drzwi kaźni, do których nas wprowadzono. Mnie z bratem i sześcioma innych z inteligencyi, dostała się jedna z najporządniejszych kaźnia. Były to dwa duże, jasne, i czysto utrzymane pokoje z czterema oknami, dwa z nich wychodziły na park i wpuszczały świeże powietrze, drugie dwa wychodziły na podworzec, drzwi miedzy temi dwoma pokojami były zawsze otwarte. (…) W kaźniach znajdywały się stoliki i krzesła oraz łóżka z prywatną pościelą, którą wolno było każdemu mieć. Gdyby nie zakratowane okna, to by się nie poznało, że to więzienie.”
Wkrótce doczekali się zwolnienia z więzienia ze względu na młody wiek i usilne starania matki
u rosyjskiego generała Czengierego. Po uwolnieniu udali się do Częstochowy, gdzie mieszkał ich ojciec. Dom Ożegalskich był schronieniem dla powstańców i miejscem, do którego przybywali kurierzy. Sami bracia również rozwozili rozkazy i depesze. Z powodu zagrożenia wyjechali do Galicji
i ponownie zamieszkali u wuja w Mielcu.
Po upadku powstania, Józef Ożegalski powrócił do Krakowa by ukończyć przerwaną naukę
w Instytucie Technicznym. Następnie osiadł w majątku Kamionna w powiecie bocheńskim, zakupionym przez ojca. Pełnił tu liczne funkcje społeczne i samorządowe. Był m.in. członkiem Rady Powiatowej Bocheńskiej i Komitetu Narodowego Ziemi Brzeskiej (1914), delegatem do Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego we Lwowie, Towarzystwa Ubezpieczeń w Krakowie i Galicyjskiego Towarzystwa Łowieckiego. W roku 1879 opublikował broszurę „Uwagi myśliwskie dla wszystkich myśliwych”, pisał również do „Łowcy” i „Czasu”. Był autorem obszernych pamiętników pt. „Wspomnienia z krwawych czasów z roku 1863” wydanych własnym nakładem w 1893 r.
i wznowionych w roku 1908 r.
Po odzyskaniu niepodległości, Ożegalski, jako weteran powstania styczniowego, otrzymał stopień podporucznika. 5 sierpnia 1921 roku został odznaczony Krzyżem Walecznych. Zmarł 13 grudnia 1922 roku i pochowany został w grobowcu rodzinnym na cmentarzu parafialnym w Trzcianie.
Artur Szlufik
Źródło: Józef Ożegalski, Wspomnienia krwawych czasów z roku 1863, Kraków 1893, http:/www.archiwum.trzciana.pl/wioski/kamionna/ciekawostki/osoby/jozefihnacyozegalsk