Zygmunt Sikora (1922-2014)
Urodził się 31 marca 1922 roku w Poznaniu. Był synem Ignacego i Franciszki z domu Sytek. Rodzice prowadzili restaurację w Gnieźnie założoną jeszcze przed I wojną światową. W 1929 roku rodzina przeprowadziła się do Kielc, gdzie ojciec został kierownikiem w Fabryce Marmurów.
W Kielcach Zygmunt uczęszczał do szkoły im. Stanisława Kostki. Od najmłodszych lat interesował się fotografią. Po ukończeniu szkoły powszechnej praktykował w zakładzie fotograficznym pani Bonikowskiej, a naukę kontynuował w fotograficznej szkole zawodowej. Jeszcze przed wojną rozpoczął pracę w żydowskim zakładzie „Foto Rembrandt”.
Po wybuchu II wojny światowej dalej pracował w tym samym zakładzie, ale już pod nazwą „Photo Landau”. Niemcy wywoływali u niego zdjęcia m.in. wykonane w czasie aresztowań, egzekucji, palenia wsi. Po wykradzeniu jednego z takich zdjęć zaczęło się nim interesować Gestapo. Zagrożony aresztowaniem wyjechał do Krakowa, gdzie zatrudnił się w zakładzie fotograficznym „Foto Woźniak” na Rynku Głównym. Po pół roku wrócił do Kielc i podjął pracę w zakładzie „Photo As”. Następnie został wcielony przymusowo do Baudienstu, gdzie pracował w kompanii roboczej. Po roku uciekł stamtąd i poszedł do lasu do partyzantki. Znalazł się w oddziale Narodowych Sił Zbrojnych działającym na terenie ziemi włoszczowskiej. Brał udział w wielu akcjach tego oddziału.
W tym czasie przyjeżdżał też do Kielc. Podczas jednej z takich wizyt w 1943 r. został aresztowany na skutek denuncjacji konfidenta kieleckiego gestapo Janiszewskiego. Sikora został osadzony w kieleckim więzieniu, gdzie był kilkakrotnie przesłuchiwany przez gestapo. Po sześciu tygodniach wysłano go transportem z 23 sierpnia 1943 r. do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.
„Trzy razy brali mnie na przesłuchanie. Niczego się ode mnie nie dowiedzieli. Po sześciu tygodniach wywieźli nas do Oświęcimia wszystko po kolei. Transport się odbył w ten sposób, że pospisywali nasze nazwiska. O 9 rano w niedziele nas wyprowadzili. Prowadzili nas ulicą Kapitulną, Solną, Równą do Żelaznej na stacje. I na stacji czekaliśmy na transport do Oświęcimia. Do Oświęcimia jechaliśmy całą noc. W czasie transportu była strzelanina. Ktoś uciekał. Przed nami z wagonu pouciekali. Siedzieliśmy w bydlęcych wagonach. (…) Przyjechaliśmy na stację. Rozładowali nas. Piechotą gnali nas ze stacji, bo wtedy nie było jeszcze wjazdu na Brzezince” – wspominał Zygmunt Sikora.
W obozie dostał numer 137571 i osadzony został w bloku B w KL Birkenau. Przez pół roku pracował w komandzie budowlanym, później m.in. w magazynach przy sortowaniu depozytów więźniarskich w komandzie Effektenkammer. 5 grudnia 1944 r. został przewieziony z Oświęcimia do obozu KL Buchenwald, a następnie do KL Flossenburg. Tam został wyzwolony 8 maja 1945 r. przez Amerykanów.
Po zakończeniu wojny, w czerwcu 1945 r. powrócił do Kielc. Dom zastał pusty. Rodzice zostali aresztowani przez UB i osadzeni w kieleckim więzieniu. Dzięki pomocy prokuratora Leona Woźniaka, kolegi obozowego, uzyskał zwolnienie ojca. Ojciec był już przewieziony do Lublina i szykowany na wywózkę w głąb ZSRR. Natomiast matka została uwolniona przez oddziały Antoniego Hedy „Szarego”, które 4/5 sierpnia 1945 r. rozbiły więzienie kieleckie. Po tych wypadkach rodzice wyjechali na ziemie zachodnie.
W tym samym 1945 r. wydzierżawił od znajomych zakład pożydowski przy ulicy Sienkiewicza 32. W 1946 r. na ulicy Staszica 10 otworzył już swój zakład fotograficzny, który istnieje do dnia dzisiejszego. Jako fotograf stał się cenionym rzemieślnikiem, a zakład „Foto Sikora” jednym z bardziej rozpoznawalnych na mapie Kielc. Do końca życia łączył pasję fotografowania z pasją do sportu.
Zygmunt Sikora zmarł 4 września 2014 roku w wieku 92 lat. Uroczysta Msza Święta żałobna odbyła się w Bazylice Katedralnej. Pochowany został na Cmentarzu Starym w Kielcach.
Kariera sportowa Zygmunta Sikory
Przed II wojną światową, w latach 1938-1939 trenował boks w Ludwikowie Kielce.
W czasach okupacji niemieckiej uczestniczył w konspiracyjnych meczach piłkarskich, m.in. w Jędrzejowie, Sędziszowie, Charsznicy.
Zygmunt Sikora na kieleckiej SHL-ce na Plantach, Kielce 1939.
W pierwszych powojennych latach uczestniczył w reaktywowaniu Kieleckiego Klubu Motorowego, którego został czołowym zawodnikiem. Był motocyklistą KKM, Ogniwa Kielce, LPŻ Kielce w latach 1952-1959. Startował w rajdach, motocrossach i wyścigach ulicznych. Dwukrotnie został mistrzem Polski w motocrossie na motocyklu z wózkiem (przyczepą) w 1956 i 1959 roku oraz czterokrotnie wicemistrzem Polski. W latach pięćdziesiątych był w kadrze narodowej. W 1990 r. założył Kieleckie Towarzystwo Motorowe „Novi”, którego został prezesem.
W 1946 r. założył sekcję bokserską w Partyzancie Kielce. Od tego samego roku był działaczem Kieleckiego Okręgowego Związku Bokserskiego. Od 1956 r. jako członek zarządu OZB pełnił funkcję wiceprezesa. Był długoletnim działaczem sekcji bokserskiej Partyzanta, Gwardii i Błękitnych Kielce. W 1958 r. za jego namową wrócił do rodzinnych Kielc Leszek Drogosz, który został zawodnikiem i trenerem Błękitnych.
W 1973 roku został uhonorowany złotą odznaką jako Zasłużony Działacz Kultury Fizycznej.
Artur Szlufik
Źródło:
Marek Michniak i Antoni Pawłowski, Świętokrzyska Encyklopedia Sportu, Kielce 2004.
Księga Pamięci. Transporty Polaków do KL Auschwitz z Radomia i innych miejscowości Kielecczyzny 1940-1944, T. III, pod red. F. Pipera i I. Strzeleckiej, Oświęcim 2006.
https://auschwitzmemento.pl/relacje/zygmunt-sikora/