29 marca 1952 roku Wojskowy Sąd Rejonowy w Kielcach ogłosił wyrok w tak zwanej sprawie „pomnikowców”. Młodzi ludzie, którzy zasiedli na ławie oskarżonych, sądzeni byli z art.1 § 1 dekretu z 13 VI 1946 r. o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Polski. Zarzucono im próbę wysadzenia pomnika Wdzięczności Żołnierzom Armii Czerwonej, który znajdował się na skwerze naprzeciwko kieleckiej katedry.
Grupa wpadła w październiku 1951 r. w czasie ostatecznych przygotowań. Większość „spiskowców” to uczniowie technikum budowlanego, którzy wstąpili do tajnego związku – Polskiej Organizacji Wojskowej, którego dowódcą był Edmund Majchrowski „Sawan”, były żołnierz oddziału AK „Wybranieckich”. Wśród organizatorów byli też Janusz Chodnikiewicz i Witold Całka. Termin realizacji przedsięwzięcia wyznaczono na rocznicę rewolucji październikowej lub 11 listopada. Przygotowania trwały kilka miesięcy, w czasie których organizowano materiały wybuchowe, broń, pieniądze. UB aresztowało 16 osób. Wszyscy zostali poddani śledztwu i przesłuchaniom trwającym nieprzerwanie po 4-5 dni, w czasie których byli bici.
Podczas procesu, który trwał od 26 do 29 marca 1952 r., Witold Całka i Edmund Majchrowski odwołali swoje zeznania tłumacząc, że były one wymuszone podczas śledztwa. Rozprawa odbywała się w tzw. willi Brunera przy ul. Żelaznej. Orzekał sąd w składzie: mjr Zbigniew Furtak, kpt. Kazurkiewicz i mjr Kiełtyka, oskarżał prokurator kpt. Marian Pierściński. Na karę śmierci zostali skazani: Edmund Majchrowicz i Janusz Chodnikiewicz, na karę dożywotniego więzienia Witold Całka i Czesław Michalczewski. Pozostali: Marian Kasza, Krzysztof Wojciechowski, Henryk Sobierajski, Regina Pietrzyk, Zofia Szymańska, Edward Ludwisiak, Andrzej Kumor, Jerzy Łatasiewicz, Ryszard Dachowski, Stefan Dąbek, Zenon Majchrowicz i Wojciech Sadowski otrzymali od 5 do 15 lat więzienia. Po ogłoszeniu wyroku skazani zostali przewiezieni do więzienia przy ul. Zamkowej. W lipcu dwóch skazanych na karę śmierci ułaskawiono. Mężczyzn wywieziono do więzienia we Wronkach, a kobiety do Fordonu. Później trafiali do różnych więzień na terenie całej Polski. Najdłużej, bo do 1962 r., siedział skazany na 15 lat Marian Kasza.
Więcej na temat Witolda Całki na stronie OMPiO:
Więcej na temat najmłodszego skazanego, szesnastoletniego Andrzeja Kumora, można przeczytać na stronie OMPiO: