Z kieleckim Białogonem przez kilka lat w I połowie XIX wieku związany był jeden z najwybitniejszych malarzy epoki polskiego romantyzmu, Piotr Michałowski. To nie tylko słynny malarz batalista, animalista, portrecista, ale też mąż stanu i społecznik, organizator życia gospodarczego w okresie zaborów.
„Polski romantyzm – ta wielka rewolucja sztuki, która zrodziła genialnych poetów, miał także swojego malarza. I to nie ów romantyzm wyrosły na niemieckim malarstwie sentymentalnym, idealizującym historię, mdłym, suchym, rysunkowym, pracownianym – ale romantyzm bohaterski, rewolucyjny, dynamiczny, czerpiący swą prawdę nie z teorii estetycznych, ale z natury i życia – ten sam, który wydał Mickiewicza, Słowackiego i Szopena – ten sam właśnie wyrzucił, jak dymiący wulkan epoki, gorącą lawę sztuki Piotra Michałowskiego do dzisiaj nie zastygłą” (Maciej Masłowski, 1957)
„Ci, co go z bliska znali, dzielili go w mniemaniu swym na kilka jakby osób… to wielki filolog, to odznaczony w górnictwie krajowym zwierzchnik, to znowu znakomity administrator, to wiejski gospodarz, wreszcie pierwszego rzędu malarz” (Edward Rastawiecki, 1857)
„Główną cechą życia Michałowskiego było wyprzedzanie swej epoki. Wyprzedzał ją inteligencją, instynktem konstrukcji, jasną obserwacją, widzeniem bez ogródek świata zewnętrznego i pozbywaniem się z wolna fałszywego romantyzmu; realistycznym patrzeniem i zrozumieniem idei plastycznej… Michałowski naprawdę zrozumiany został dopiero przez nasze młode pokolenie artystów” (Tytus Czyżewski, 1933)
Piotr Michałowski urodził się 2 lipca 1800 roku w Krakowie w rodzinie małopolskiej szlachty. Był synem Józefa herbu „Jasieńczyk”, powstańca kościuszkowskiego i Tekli z Morsztynów. Piotr był wszechstronnie utalentowany. W latach 1815-1821 studiował nauki humanistyczne, matematyczno-przyrodnicze, prawno-administracyjne, mineralogię, historię, literaturę, filologie obce na Uniwersytecie Jagiellońskim i w Getyndze. Równocześnie od dzieciństwa uczył się rysunku w krakowskich pracowniach M. Stachowicza, J. Brodowskiego i F. Lampiego.
Na przełomie 1823/1824 roku Michałowski rozpoczął pracę w administracji Królestwa Polskiego jako praktykant w biurze Komisji Rządowej Przychodu i Skarbu. W marcu 1826 r. został urzędnikiem do specjalnych poruczeń z ramienia ministra skarbu Franciszka Ksawerego Druckiego – Lubeckiego. Brał udział w obradach nad planem robót górniczych i hutniczych. To jemu minister zlecił strategiczną misję mającą na celu zaplanowanie przyszłych zmian w hutnictwie we współpracy z technikami brytyjskimi.
Rezultatem tej misji była przebudowa Huty Aleksandra w podkieleckim Białogonie na „Zakład Budowy Machin”. Od maja 1827 r. modernizacją zakładów zajmowała się ekipa mechaników brytyjskich pod kierownictwem Williama Preacher’a. Piotr Michałowski koordynował te działania oraz współpracował z cudzoziemcami. Jego towarzyszem pracy i podróży był ks. Leon Sapieha.
Sam Michałowski tak pisał o swej pracy:
„Dużo pracowałem tej zimy, prowadząc życie bardzo odosobnione i uczęszczając tylko do domu ks. Lubeckiego, gdzie prawie co dzień bywam. Polecone mi jest zwiedzenie wszystkich zakładów górniczych. Zacznę od Kielc, a potem udam się do Dąbrowy, Będzina itd.”
Uwieńczeniem jego kariery była nominacja w czerwcu 1827 r. na naczelnika Oddziału Hutnictwa Wydziału Górnictwa Komisji Rządowej Przychodu i Skarbu. Spowodowało to zawiść i krytykę starszych wiekiem i stażem urzędników. Praca w służbie rządowej stała się dla wychowanego wśród surowych moralnych nakazów Piotra coraz bardziej uciążliwa. Jego skrupulatne kontrole i uczciwość przysporzyły mu wrogów.
W czasie powstania listopadowego rozkazem Rady Najwyższej Narodowej Michałowski pełnił funkcję nadzorcy nad produkcją broni dla powstańców. Kierował produkcją zbrojeniową w hucie w Białogonie. Jednym z nielicznych tego świadectw był jego raport z 27 marca 1831 r. „o postępie robót fabrykacji broni w kuźnicach rządowych wykonanych w Białogonie w okresie ostatniego tygodnia”, skierowany do gen. Jana Skrzyneckiego, informujący m.in. o produkcji w zakładach 541 luf karabinowych.
Po upadku powstania we wrześniu 1831 r. Michałowski udał się do Krakowa, a następnie na emigrację. Rozpoczął się nowy etap w jego życiu poświęcony już głównie malarstwu. Wyjechał do Paryża wraz z rodziną dopiero co poślubionej żony Julii Ostrowskiej. Tam udzielał się jako członek Komisji Funduszów Emigracji Polskiej. W Paryżu poznał malarstwo najlepszych mistrzów hiszpańskich, flamandzkich i holenderskich. W otoczeniu zagorzałych bonapartystów i atmosferze romantycznego uniesienia Michałowski stworzył tutaj wiele scen batalistycznych i konnych. Stał się rozpoznawany, a to było dla niego ważne, bo na utrzymaniu miał powiększającą się rodzinę.
Piotr Michałowski “Szarża w wąwozie Somosierra” (ok. 1837) w Muzeum Narodowym w Krakowie (Źr. wikipedia)
Po powrocie do Polski, w 1837 roku zamieszkał w majątku rodzinnym w Krzysztoforzycach w Krakowskiem. W latach 1848-1853 był prezesem Rady Administracyjnej okręgu krakowskiego. W 1848 r. ufundował Zakład Św. Józefa dla Osieroconych Chłopców w Krakowie, działający do roku 1950. W latach 1853-1854 był prezesem Towarzystwa Gospodarczo-Rolniczego Krakowskiego.
Piotr Michałowski zmarł 9 czerwca 1855 roku w swoim majątku w Krzysztoforzycach. Został pochowany na krakowskim Cmentarzu Rakowickim.
Michałowski był znakomitym malarzem koni, scen batalistycznych oraz portretów. Tworzył też sceny rodzajowe z życia wsi. Wiele kompozycji poświęcił epopei napoleońskiej, postaci cesarza Napoleona i dziejom oręża polskiego. Pozostawił ponad 1000 szkiców (rysunki, akwarele). Jego obrazy odznaczają się dużą ekspresją, znakomitą kolorystyką, doskonałym rysunkiem i szkicową fakturą malarską. Michałowski to „jedyny polski malarz, którego obraz zawisł w jednym z najwspanialszych muzeów europejskich, w słynnym paryskim Luwrze”. Jego obrazami zachwycał się Pablo Picasso, kiedy odwiedził Muzeum Narodowe podczas swojego pobytu w Warszawie.
Przez cały wiek XIX Piotr Michałowski był niemal zupełnie nieznany. Odkryciem i zaskoczeniem stał się dopiero pierwszy wielki pokaz jego dzieł na polskiej Wystawie Krajowej we Lwowie w 1894 roku. W XX w. uznano go za jedynego polskiego malarza europejskiego formatu.
W Muzeum Narodowym w Kielcach znajduje się jeden z obrazów Piotra Michałowskiego „Ludwik Popiel na koniu” (1831-1832). Obraz przedstawia portret konny uczestnika powstania listopadowego, Ludwika Popiela. Ubrany w strój oddziału Krakusów siedzi na koniu zatrzymanym w ruchu, zwróconym w lewo. Koń oraz jeździec umiejscowieni są w wyimaginowanym pejzażu.
Piotr Michałowski “Ludwik Popiel na koniu” (Źr.https://mnki.pl/pl/o_muzeum/zbiory_online/10,malarstwo_i_rzezba/pokaz/858,ludwik_popiel_na_koniu,1?s_a=p)
16 września 2021 roku odsłonięto tablicę upamiętniającą tego wybitnego malarza w kieleckim Białogonie, którą umieszczono na budynku Kieleckiej Fabryki Pomp.
Tablica upamiętniająca Piotra Michałowskiego w kieleckim Białogonie.
Artur Szlufik
Źródła:
Jerzy Szczepański, Michałowski Piotr [w:] Świętokrzyski Słownik Biograficzny, T. 2, oprac. zbior. pod red. Jerzego Szczepańskiego, Kielce 2009.
Z dziejów Białogonu, oprac. zbior. pod red. Jana Główki i Marka Maciągowskiego, Kielce 2017.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Piotr_Michałowski
https://niezlasztuka.net/o-sztuce/piotr-michalowski-artysta-wielu-talentow/