Przeżył Auschwitz dzięki malowaniu obrazów

Jakob Garfinkel urodził się w Kielcach w 1911 roku. Uczył się w Kielcach oraz Krakowie, gdzie studiował malarstwo. Po ukończeniu edukacji zamieszkał w Sosnowcu i pracował jako malarz. Ożenił się z Devorą Bank. Kiedy wybuchła II wojna światowa, zostali zmuszeni do zamieszkania w getcie w Sosnowcu, skąd trafili do Auschwitz. Pobytu w obozie Auschwitz nie przeżyła żona Jakoba oraz dzieci: Natan i Malka. W styczniu 1945 roku trafił do Bergen Belsen. Tam poznał druga żonę – Bertę Szumlauer. Po wojnie wrócili do Sosnowca, ale pozbawieni rodziny i majątku wyemigrowali do Palestyny. Jakob zmarł w 1982 roku. Nigdy nie opowiadał swoim dzieciom o tym co przeżył w Oświęcimiu. Dopiero po jego śmierci, córka Hana zaczęła gromadzić informacje o życiu ojca.

Pierwsza żona Jakoba i przyrodnie rodzeństwo Hany nie przeżyło pobytu w Auschwitz. Udało się to tylko Jakobowi dzięki temu, że pytany o zawód, odpowiedział: ,,Maler” czyli malarz. Malował w obozie portrety Niemców, które potem oni wysyłali swoim rodzinom. Podczas pobytu w Bergen-Belsen, stało się coś niesamowitego, jak mówi córka Jakoba: ,,Nigdy nie słyszałam, żeby Niemcy zrobili cos takiego dla Żyda”. Jakob spóźnił się na poranny apel w obozie, został za to dotkliwie pobity przez strażnika. Kiedy pojawił się zwierzchnik strażnika, zrugał swojego podwładnego za to, że pobił najlepszego malarza jakiego mieli w obozie. Potem Jakob trafił do szpitala obozowego, gdzie naprawdę zajęto się jego leczeniem. Malowanie obrazów uratowało mu życie.

Jakob Garfinkel zostawił po sobie sześć obrazów dokumentujących zbrodnie popełnione przez Niemców w Auschwitz i Bergen-Belsen. Córka Hana oddała je do Yad Vashem, w domu zostawił tylko te prezentujące piękne widoki.


J. Garfinkiel, Obóz Bergen-Belzen (www.haaretz.com)

Źródło: https://www.haaretz.com/world-news/europe/.premium.MAGAZINE-survived-auschwitz-by-painting-portraits-of-nazi-commanders-1.5464148