“Litery idą na wojnę”

“Dzisiaj w Zaporożu
bestie
nazywające się rosyjskimi żołnierzami
zmiażdżyły cywilny samochód
swoim czołgiem.

Mały chłopiec spłonął żywcem.

Jesteś w bezpiecznym miejscu?”

– pyta w wierszu „Bezpieczne miejsce” Julija Musakowska.

Agresja rosyjska w 2014 i 2022 r. znalazła swoje odzwierciedlenie w twórczości współczesnych ukraińskich poetów. Pragnąłbym zaprezentować fragmenty niektórych z nich umieszczonych w zbiorach “Komiks wierszem po Ukraińsku” oraz dodatku GW “Dla Ukrainy” z 15 IV 2022 r. Utwory z języka ukraińskiego przełożyli Aneta Kamińska i Bohdan Zadura. Zachowałem oryginalną pisownię wierszy (czasami zdarza się, że autorzy zapisują całość wiersza małymi literami, włącznie z nazwami własnymi).

Łesyk Panasiuk (ur. 1991) – ukraiński pisarz, poeta, tłumacz, designer i performer w utworze “Alfabet jak oddział dla rannych” pisze o milczeniu wobec barbarzyństwa rosyjskiej agresji i literach, które “idą na wojnę”:

Czerwone pióra ugrzęzły w kałamarzach naszych ust
pełne od krwi jak podczas bójki
każde słowo zadaje ból

Żeby teraz pozostać żywym trzeba milczeć
(…)
Litery idą na wojnę
układają się w słowa których nikt nie chce wypowiadać


Łesyk Panasiuk (fot. www.behance.net)

W kolejnym wierszu autor porównuje korumpujący wpływ wojny do wnikającego wszędzie zapachu sadzy, którego nie da się usunąć. Wojna jak zapach sadzy od razu wżera się we wszystkie rzeczy:

Jeszcze długo po zwycięstwie nie damy rady usunąć tego drażniącego zapachu
stara kanapa sąsiadów będzie skrzypieć za ścianą jak strzelanina
młotki sąsiadów z góry którzy nie skończą remontu będą walić nad głową jak wybuchy
nienasmarowane drzwi sąsiadów z dołu będą piszczeć jak alarm przeciwlotniczy

Nie wiem co usłyszała mama
Ale znowu schyliła się i objęła głowę rękami
– Łesyk Panasiuk, Sadza

Iryna Wikryczak (ur. 1988) – menadżerka kultury, poetka i redaktorka pisze w utworze “Przyjaźń w czasach wojny” o strategiach przetrwania zastraszonych cywilów i tragedii Mariupola:

A tymczasem oni, moi dzielni przyjaciele,
długimi godzinami siedzą w łazience –
podobno najbezpiecznieszym miejscu w mieszkaniu
zgodnie z zasadą dwóch ścian
(pierwsza przyjmuje na siebie uderzenie, druga-odłamki)
(…)
Ola w Dnieprze
Ania w Odessie
Julia w Charkowie

Na szczęście w Mariupolu nikogo nie mam
na szczęście
inaczej serce też by nie wytrzymało
jest przecież za małe żeby pomieścić Mariupol


“Ruski  Mir” – Mariupol “wyzwolony” przez wosjka Putina (fot. Wikipedia)

Daryna Hładun – poetka, performerka, literaturoznawczyni i tłumaczka opisuje pozbawione wszytskiego kobiety uciekające ze swoich domów:

Kobiety i dzieci wyniosły z domów najcenniejsze
sól we własnych oczach
krew we własnych ciałach
słowa w swoich głowach

i skąpo dzieliły się z bliźnimi okruchami własnego bólu
– Daryna Hładun, 15


Daryna Hładun (fot. babiniecliteracki.blogspot.com)

Wiktorija Feszczuk – poetka, tłumaczka, współzałożycielka portalu tłumaczeniowego “Sierpień” – stworzyła swoisty poetycki dziennik pierwszych dni inwazji na Ukrainę. Zamieszczam poniżej zapis pierwszych dziewięciu z czterdziestu trzech dni wpisów:

dzień 1

w porę złapać kota
trzymać się paska z nowinami
całą drogę

dzień 2

po alarmie
chłopcy boja się nowego ataku
dziewczyny – milczą

dzień 3

po godzinie policyjnej
zupełnie zabrakło podpasek
wojna nie ma w sobie nic z kobiety

dzień 4

od syreny do syreny
zdążysz umyć podłogę
albo zasypie albo wyschnie

dzień 5

a teraz boisz się długo mydlić głowę
zostać goła i namydlona
przy zagrożeniu ataku lotniczego

dzień 6

nie usłyszeć od mamy strachu
nie pokazać swojego
mówić trzy razy na dzień

dzień 7

spać w dresie
spać w jakichkolwiek warunkach spać

dzień 8

wieści o gwałceniu dziewczyn z chersonia nie potwierdziły się
zapowiadają kolejne negocjacje

dzień 9

znajoma z charkowa mówi
codzienność to nie umieć ratować
człowieka obok
– Wiktorija Feszczuk, ten wiersz trwa póki wojna trwa


Wiktorija Feszczuk (fot. babiniecliteracki.blogspot.com)

W kolejnym wierszu Iryna Wikryczak odnosi się do szorującej bierności niektórych zachodnich państw wobec bezmiaru zbrodni dokonywanych przez Rosjan na Ukrainie:

europa się waha 
europa ostrożnie się cofa

zakłopotana stara się
zetrzeć czerwone bryzgi
ze swoich lakierowanych butów
– Iryna Wikryczak, Kijów-Nakin, cz. 11 trwoga


Okładka tygodnika “Wprost” przedstawiająca długie rozmowy telefoniczne europejskich liderów z W. Putinem (fot. www.wprost.pl)

Po rosyjskiej agresji 2014 r. na Ukrainę Biuro Literackie wydało antologię zbierającą prace finalistów konkursu “Komiks wierszem” organizowanego w ramach festiwalu Port Literacki. Znalazły się w niej komiksy 16 autorów i wiersze 11 poetów ukraińskich.


Ilustracja do wiersza Jewhena Brusłynowskiego “Nonsens” autorstwa Zavki

Wśród ukraińskich poetów, których komiksowe interpretacje wierszy znalazły się w albumie znaleźli się: Jehwen Brusłynowski, Nazar Honczar, Jurij Izdryk, Marianna Kijanowska, Ołeh Kocarew, Hałyna Kruk, Andrij Lubka, Dmytro Pawłyczko, Mariana Sawka, Ludmyła Taran, Hałyna Tkaczyk. W książce obok komiksów znalazły się wszystkie wiersze interpretowane przez ilustratorów.

Rysunkowe interpretacje wierszy wykonało szesnastu autorów: Anna Krztoń, Tomasz Niewiadomski, Zavka, Radek Jakubiak, Barbara Koniecka, Edyta Bystroń, Marta Falkowska, Aleksandra Ćwikowska, Alicja Musiał oraz Magda Nowicka-Chomsk, Agnieszka Świętek, Paweł Modzelewski, Marek Grąbczewski, Uladzimir Pazniak, Agnieszka Sozańska, Agnieszka Piekarska, Beata Nowak-Żurawska.


Ilustracja do wiersza Nazar Honczara “Kocham Sinead O’Connor” autorstwa Barbary Konieckiej.

Z tego zbioru pochodzi jedna z najlepszych grafik jaką widziałem w ostatnich latach. Niebiesko żółta dłoń z piórami na czubkach palców autorstwa Wojtka Świerdzewskiego wyśmienicie uchwyca zarówno kulturowe korzenie Ukrainy, jak i współczesne marzenie o zwycięstwie i wolności. Stała się kanwą, na której utworzyliśmy grafikę dla niniejszego artykułu.


Wojtkek Świerdzewski, okładka “Komiksu wierszem po Ukraińsku”, Biuro Literackie, Wrocław 2015

Wiersze ukraińskich poetów jak mało który środek wyrazu przybliżają nam doświadczenie wojny 2014-2022.

Bruno Marek Wojtasik

Źródła:

“Komiks wierszem po Ukraińsku”, Biuro Literackie, Wrocław 2015.
“Dla Ukrainy”, dodatek do “Gazety Wyborczej” z 15 kwietnia 2022 r.
https://babiniecliteracki.blogspot.com/2022/05/ryst-milczarek-feszczuk-hadun-kruk.html