Eugeniusz Adamczyk ps. „Wiktor”, Poleski”, „Wallenrod”, „Jastrząb” (1911 – 2000)
Urodził się 10.10.1911 r. w Irządzach koło Szczekocin. W 1925 r. ukończył szkołę powszechną. W 1929 r. rodzice przenieśli się do Podsadka koło Sędziszowa, gdzie zakupili gospodarstwo rolne. Eugeniusz działał w Związku Strzeleckim w Mstyczowie. W latach 1933 – 34 odbył zasadniczą służbę wojskową w 3 p.p. leg. w Jarosławiu, podczas której ukończył podoficerską szkołę łączności i jako kapral został zwolniony do rezerwy.
W 1935 r. wstąpił do policji, ukończył półroczną szkołę policyjną w Mostach Wielkich (woj. lwowskie) i zaczął pełnić służbę w Mszanie koło Lwowa. W 1938 r. awansował na plutonowego. W sierpniu 1939 r. został przeniesiony do Potutorów k. Brzeżan (woj. tarnopolskie), gdzie zastała go wojna. Po wkroczeniu wojsk sowieckich do Polski, 17 września, usiłował przedostać się z grupą żołnierzy i policjantów do Lwowa. Po drodze dostał się do niewoli sowieckiej i został osadzony w więzieniu w Złoczowie, z którego udało mu się po 6 dniach wydostać, udając uciekiniera z Krakowa. Trafił do Lwowa, gdzie mieszkała jego narzeczona Adela Rudawiec, z którą wziął ślub 25.11.1939 r.
26 grudnia 1939 r. został aresztowany przez NKWD. Po kilku dniach udało mu się zbiec z więzienia. Ukrywał się wraz z żoną Samborze, a w maju 1940 r. , po 6 dniach stania w kolejce do Urzędu Repatriacyjnego w Przemyślu, otrzymał z żoną i siostrą zezwolenie na wyjazd do GG i 10 maja dotarł do domu rodziców w Podsadku.
Pracę konspiracyjną rozpoczął od prowadzenia nasłuchu radiowego. 25.05. 1940 r. utworzył tajną organizację „Mściciel” i rozpoczął gromadzić broń i amunicję. Organizacja szybko rozrosła się do kilkudziesięciu osób, które nie dbały o zasady konspiracji. To spowodowało, że Adamczykowie musieli szybko opuścić Podsadek. Przenieśli się do Kielc i tam 28.10.1940 zostali zaprzysiężeni do ZWZ. W listopadzie komenda obwodu poleciła mu, jako byłemu policjantowi, wstąpić do kryminalnej policji (Kripo) w charakterze „wtyczki” AK. Do pracy w Jędrzejowie został przyjęty 21.01.1941r. jako fotograf i daktyloskop, co dawało mu możliwość kontaktowania się z aresztowanymi. Pomieszczenie Kripo znajdowało się w budynku gestapo przy ul. 11 listopada co stwarzało korzystne warunki do pracy wywiadowczej. O jego działalności wiedział niewielki krąg ludzi, ale przynosiła ona wymierne efekty. Wyliczył je w mowie pożegnalnej ppor. Zbigniew Białkiewicz:
„– Przede wszystkim ostrzegł wielu ludzi, którzy wskutek tego uniknęli aresztowania i najczęściej śmierci (…)
– Uratował wiele osób aresztowanych przez Niemców, przedstawiając je jako swoich informatorów w sprawach kryminalnych (…)
– Ułatwił ucieczkę z aresztu miejskiego w Jędrzejowie Władysławowi Luboniowi „Babiniczowi” – komendantowi Batalionów Chłopskich z Mstyczowa, który miał być wywieziony do Oświęcimia;
-Uratował od represji ludzi mieszkających w pobliżu miejsca wykolejenia przez AK pociągu towarowego w pobliżu Jędrzejowa, rozrzucając na miejscu wypadku strzępy gazet rosyjskich, co sugerowało, że akcję wykonała sowiecka partyzantka;
-Zdemaskował ok. 50 informatorów gestapo i żandarmerii z powiatów Jędrzejów i Włoszczowa (…)
– skierował na fałszywą drogę pościg żandarmów za oddziałem partyzanckim „Spaleni” po akcji na magazyny odzieży w młynie „Renesans” w Jędrzejowie;
– Z jego inicjatywy spalono pracujące dla okupanta tartaki w Jędrzejowie i Sędziszowie, Arbeitsamt w Jędrzejowie z kartotekami ludzi przeznaczonych do wywiezienia na przymusowe roboty do Niemiec, dokumenty w Urzędzie Ziemskim w Jędrzejowie z planami akcji wysiedlania ludności na trasie Jędrzejów – Wodzisław dla osiedlenia tam Niemieckich osadników;
– opracował i zorganizował słynną akcję odbicia 5 żołnierzy AK z katowni gestapo w Jędrzejowie (…)
– wykrył sprawcę pacyfikacji Swaryszowa, w której zginęło 40 osób, związanych z AK. Sprawca po wojnie został odnaleziony i stracony;
– specjalną opieką otaczał komplety tajnego nauczania, sam zresztą dokształcał się i w 1942r. zdał maturę z zakresu gimnazjum matematyczno-przyrodniczego (starego typu)”.
Dowództwo Obwodu AK w Jędrzejowie 1.12.1941r. awansowało Eugeniusza Adamczyka do stopnia sierżanta i mianowało go szefem kontrwywiadu. 31.10.1944r. awansowano go do stopnia podporucznika i mianowano szefem referatu II – wywiadu i kontrwywiadu Obwodu AK „Proso” Jędrzejów. W czasie pacyfikacji Swaryszowa 17.08.1944r. został zabity jego brat Józef. (O pacyfikacji Swaryszowa przeczytasz: https://ompio.pl/2020/08/zbrodnia-w-swaryszowie/). To spowodowało dekonspirację Eugeniusza. Obawiając się aresztowania, musiał się do końca wojny ukrywać.
Po wojnie osiedlił się w Gliwicach. W latach 1945-47 pracował w Tymczasowym Zarządzie Budynków Mieszkalnych jako administrator, a od czerwca 1947r. w Spółdzielni Spożywców w Gliwicach jako referent zaopatrzenia. 22 marca 1947r. ujawnił się w Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Gliwicach swą działalność w ZWZ i AK.
11.10.1948 r. został aresztowany przez UB i osadzony w więzieniu w Kielcach pod zarzutem współpracy z Niemcami. 10.02.1949r. na rozprawie w Sądzie Wojewódzkim w Kielcach został uniewinniony, gdyż wszyscy świadkowie zgodnie zeznawali, że ocalił z rąk niemieckich wielu ludzi. Wstawił się za nim były poseł PSL „Wyzwolenie” Jan Ledocha.
Drugi pobyt Eugeniusza Adamczyka potwierdzony w więziennym spisie.
24.02.1949r. ponownie aresztowany pod zarzutem zwalczania ruchu komunistycznego. Usiłowano go zmusić do przyznania się do winy. Nie załamał się, mimo wymyślnych tortur. Proces rozpoczął się 20 lutego 1950 roku. Przewodniczył mu sędzia Stanisław Jabłoński. Na ławie oskarżonych zasiadł oprócz Eugeniusza Adamczyka także Zdzisław Imbor „Duch” i Stanisław Wiśniewski. 03.03.1950 r. Sąd Wojewódzki w Kielcach skazał go na 10 lat więzienia. Sąd Najwyższy po apelacji zmienił mu karę na 5 lat i 1 miesiąc. Na liczne prośby żony Adeli został przedterminowo, warunkowo zwolniony 15.01.1952 r. ale od razu musiał się ukrywać, gdyż chciano go ponownie aresztować. Dopiero po amnestii w 1956 r. wrócił do domu w Gliwicach.
W czerwcu 19556 r. rozpoczął pracę w Energopomiarze w Gliwicach jako kierownik sekcji gospodarczej. Od 01.03.1957r. pracował na Politechnice Śląskiej w Gliwicach jako referent ds. Zespołowego Gospodarstwa Pomocniczego, a następnie kierownik administracyjny zespołu gmachów Wydziału Górniczego. Był cały czas inwigilowanyW tym czasie ukończył jednoroczne studium Ekonomiczne Wydziału Ekonomiki Przemysłu w Katowicach. W okresie 01.04.1968r. – 31.05.1977r. był aż do przejścia na emeryturę zastępcą dyrektora do spraw administracyjnych Zespołu Szkół Samochodowych w Gliwicach. Udzielał się w Światowym Związku Żołnierzy AK i w Związku Emerytów. Pisał artykuły do gazet, jest również autorem wspomnień z czasów okupacji. Zmarł 2.01.2000 r.
Ewa Działowska
E. Adamczyk ps. „Wiktor”, Mój udział w kontrwywiadzie Armii Krajowej, Warszawa 2007
„Mowa pożegnalna wygłoszona przez ppor. AK Zbigniewa Białkiewicza nad trumną zmarłego ppor. AK Eugeniusza Adamczyka „Wiktora” [w]: Eugeniusz Adamczyk ps. „Wiktor”, Mój udział w kontrwywiadzie Armii Krajowej, Warszawa 2007, s.277
A. Ropelewski, W Jędrzejowskim Obwodzie AK, Warszawa 1986
J. Szczepanik „Warkot”, Ocalić od zapomnienia. Żołnierze z placówek „Nałęczów” – Nagłowice, „Dwór” – Sędziszów i „Miedza” – Mstyczów w Jędrzejowskim Obwodzie AK w latach 1939-1945, Wrocław 1995
K. Maciaszek, Dowódca Referatu II Armii Krajowej z Gestapo – Eugeniusz Adamczyk „Wiktor”, „Wieki Stare i Nowe” 2020, t. 15 (20), s. 117—133
http://andreovia.pl/publikacje/wojenne-opowiesci/item/586-niech-pamiec-on-nich-nie-zaginie
zdjęcie tytułowe: http://andreovia.pl/publikacje/wojenne-opowiesci/item/573-eugeniusz-adamczyk