Czarniecka Anna

Anna Czarniecka (1901-1972)

Urodziła się w Kielcach w 1901 r. Była córką Marii i Józefa. Jej ojciec, kasjer kieleckiego magistratu, w latach I wojny światowej, gdy Rosjanie ewakuowali władze miasta, pełni obowiązki prezydenta Kielc. Anna była uczennicą pensji pani Krzyżanowskiej, należała do Związku Harcerstwa Polskiego, była drużynową. Kochała sport, jeździła na łyżwach, należała do sekcji narciarskiej Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” i budziła w Kielcach sensację idąc na Stadion przez miasto w sportowym stroju z nartami na plecach. Uprawiała taternictwo.

W 1921 r. rozpoczęła pracę w kieleckim Urzędzie Wojewódzkim. Awansowała, została sekretarką wojewody Dziadosza, a potem, w 1928 r. kierownikiem kancelarii. Poświęcała się pracy społecznej i sportowi. Jej narzeczony zginął na froncie w czasie I wojny światowej, nie wyszła za mąż. Jako pierwsza kobieta na Kielecczyźnie skończyła w 1932 r. kurs pilotażu w ośrodku szkolenia szybowcowego w Polichnie. Skakała ze spadochronem. Była członkiem Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego i Ligi Obrony Powietrznej Państwa.

Po wybuchu II wojny światowej działała w konspiracji w strukturach Służby Zwycięstwu Polski, a potem Związku Walki Zbrojnej. Była łączniczką dowódcy okręgu. Zebrania konspiratorów odbywały się w mieszkaniu ks. Józefa Pawłowskiego, proboszcza kieleckiej katedry, zamordowanego potem w Dachau.

6 sierpnia 1940 r. została aresztowana przez gestapo. Zarzucono jej pomoc żołnierzom w obozach jenieckich. Została osadzona w więzieniu kieleckim, a stąd 20 sierpnia zesłana do obozu w Ravensbruck. Dostała numer 4835. Jej koleżanki z Kielc dostały kolejne numery: Celina Borkowska – 4836, a Jadwiga Król-Boimska 4837. Anna z koleżankami dostały się do bloku nr 16, którego sztubową jest Greta Masquiler, opisana w powieści „Dymy nad Birkenau” przez Sewerynę Szmaglewską.

Po wojnie Anna nie mówiła dużo o obozie. O jej postawie świadczą zeznania współwięźniarek, które przytaczano w jej procesie. Wszystkie mówią, że opiekowała się chorymi i słabymi więźniami, za co była bita i kopana przez sadystkę Masquiler. Pracowała przy budowie drogi. Tam w obozie współpracowała z wywiadem francuskim, który otrzymał informacje o medycznych doświadczeniach na więźniarkach.

W sierpniu 1944 r. została przewieziona transportem do obozu w Magdeburgu. Tam została wyzwolona przez wojska amerykańskie 18 kwietnia 1945 r.

Wróciła do Polski w czerwcu 1945 r. Wkrótce z koleżankami z obozu pojechały na Jasną Górę, dziękować Matce Bożej za ocalenie. Po powrocie do Kielc niemal natychmiast włączyła się w działalność reaktywującej się Szkoły Szybowcowej w Polichnie i pracowała społecznie jako sekretarz Aeroklubu Kieleckiego. Wróciła też do pracy w Urzędzie Wojewódzkim. Działała w Związku Byłych Więźniów Politycznych.

Na początku lat 50-tych rozpoczęła działalność w organizacji niepodległościowej Polski Front Ojczyźniany. Grupa ta została dokładnie spenetrowana przez Urząd Bezpieczeństwa. 20 stycznia 1952 r. w czasie przysięgi w katedrze na Wawelu członkowie tej organizacji zostali aresztowani. Wśród nich była Anna Czarniecka. Została skazana przez krakowski Wojskowy Sąd Rejonowy na 8 lat więzienia.

Dopiero w 1958 r. Sąd Najwyższy na skutek Rewizji Nadzwyczajnej uchylił wyrok i umorzył postępowanie karne. Miała wówczas 57 lat.

Anna Czarniecka umarła 30 wrzenia 1972 r. w Kielcach