11 lipca 2025 roku obchodzimy nowe święto państwowe: Narodowy Dzień Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej. W tym dniu przypada rocznica tzw. „krwawej niedzieli” 1943 roku podczas której na Wołyniu doszło do największej fali mordów na Polakach.
Jednym z mieszkańców regionu, który przeżył rzeź wołyńską był znany i ceniony starachowicki lekarz dr Wadiusz Kiesz. W 1943 roku jemu i rodzinie udało się uciec z Wołynia. W 1945 roku zdał maturę i dostał się na studia medyczne w Łodzi. W 1951 roku rozpoczął pracę w Starachowicach, gdzie pracował ponad pół wieku. Tragiczne wspomnienia pozostały w jego pamięci. Opisał je w książce „Historia jednego życia”.
– Widziałem rzeczy straszne. 5-6 letnie dzieci wbite na sztachety w płocie, płynące rzeką Styr ludzkie zwłoki. Raz wyciągnęliśmy z kolegami w Łucku „tratwę” z trzech kobiet związanych drutem kolczastym z rozpłatanymi brzuchami, obciętymi piersiami bez oczu. Przynajmniej ich ciała zostały pochowane w Łucku – opowiadał dr Kiesz.
Dr. Wadiusz Kiesz zmarł w 2010 r.
Jego postać przypomnieliśmy na stronie OMPiO 11 lipca 2020 r.
Foto M. Maciągowski
