Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów w czasie okupacji niemieckiej

Polska była jedynym okupowanym krajem podczas II wojny światowej, gdzie jakakolwiek pomoc udzielona Żydom karana była śmiercią. Mimo to, w organizację pomocy zaangażowanych było kilkaset tysięcy Polaków, dzięki którym udało się uratować około 100 tys. Żydów. Zwykle aby uratować jedną osobę współdziałało kilka lub kilkanaście osób, które zajmowały się znajdowaniem bezpiecznych kryjówek, organizowaniem żywności czy ukrywaniem.

W Ośrodku Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej część ekspozycji jest poświęcona Kielczanom, którzy ratując Żydów zostali zamordowani przez Niemców. Pani Maria Komar została zastrzelona wraz z dwojgiem ukrywanych przez siebie dzieci żydowskich. Stanisława Jarosza, Józefa Szubę i Krystynę Mołojecką rozstrzelano za dostarczanie żywności do getta. Wspomnieć należy też Tadeusza Wrońskiego, który pomógł spieniężyć cały majątek Alicji Stumw znajdującej się w getcie, a sam zmarł z biedy na gruźlicę.

W ratowanie żydowskiej ludności zaangażowany był również kościół katolicki. Księżą wystawiali fałszywe metryki chrztu. Biskup Czesław Kaczmarek udzielił schronienia Mieczysławowi Lubelskiemu, rzeźbiarzowi pochodzenia żydowskiego, ks. Szczepan Sobalkowski ukrywał rodzinę Widłaków. Siostry ze Zgromadzenia Córek Maryi Niepokalanej prowadzące sierociniec przy ulicy Wesołej ratowały dzieci polskie i żydowskie. Podobnie postępowały siostry szarytki posługujące przy szpitalu. Urządziły tam żłobek ponieważ do szpitala podrzucano wiele niemowląt i dzieci żydowskich. Dzieci żydowskie znalazły też schronienie u sióstr dominikanek, które przy ul. Karczówkowskiej prowadziły sierociniec.

Na Murze Pamięci OMPiO znajduję się zdjęcie Anny Bogdanowicz, która wraz z rodziną zamieszkała przed wojną w Kielcach. W 1942 r. pomogła swojej koleżance, Sarze Diller w ucieczce z getta w Jaśle. Znalazła dla niej schronienie u rodziny Gościejów, a także pracę. Niemcy wpadli na trop osób zaangażowanych w ucieczkę Sary. Wówczas Anna znalazła dla niej nową kryjówkę w leśniczówce. 6 listopada Anna wraz z mężem i dzieckiem zostali aresztowani. Mąż i syn zostali zwolnieni. Anna trafiła do kieleckiego więzienia i 16 grudnia 1943, wraz z transportem więźniów, trafiła do KL Auschwitz. 14 czerwca 1943 roku Anna Bogdanowicz zmarła na tyfus. Sara Diller w porę ostrzeżona, znalazła inne schronienie. Przeżyła niemiecką okupację i po wojnie wyjechała z Polski. 19 września 1983 roku Instytut Yad Vashem nadał Annie Bogdanowicz tytuł Sprawiedliwej wśród Narodów Świata. Tak naprawdę ciągle mało wiemy o tym, ilu Kielczan włączyło się w ratowanie Żydów. Niestety w wielu przypadkach wiedza ta została utracona bezpowrotnie wraz ze śmiercią świadków tamtych dni.