24 sierpnia obchodzimy Dzień Niepodległości Ukrainy. Z tej okazji życzymy wszystkim Ukraińcom zwycięstwa w trwającej już 9 lat wojnie z rosyjskim agresorem, akcesji do Unii Europejskiej i NATO oraz jak najszybszej odbudowy kraju ze zniszczeń.
Polska była pierwszym krajem na świecie, który uznał deklarację niepodległości Ukrainy w 1991 r. Później uczyniły to pozostałe kraje. Jednak niepodległość Ukrainy nie była dla wszystkich sprawą oczywistą. Przeciwnikiem powstania wolnego państwa po latach uciemiężenia w sowieckiej niewoli okazał się m. in. rosyjski laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 1987 r. – Josif Brodski.
Ten skądinąd liberalny, bardzo oczytany, subtelny myśliciel i poeta przelał na papier jeden z najbardziej zjadliwych paszkwili na Ukraińców w historii tamtych czasów. Ten odrażający wiersz ukazuje z jaką pogardą, nawet światli Rosjanie, myśleli (i myślą) o swoich zachodnich braciach. Nazwał go „Na niepodległość Ukrainy”.
Brodski wykpiwa w nim nową flagę Ukrainy, sztandar:
Skrojony z płótna, widać, przysłała Kanada,
Za darmo i bez krzyża, lecz chachłom wypada.
Obelżywe określenie „chachły” (ros. chochoły) powtarza się w tym wierszu kilkakrotnie:
Mówmy, dźwięków materię pauzami znacząc surowo:
Krzyż wam na drogę, chachły, po liżniku droga.
Idźcie strojni w żupany, by nie rzec – w mundury,
W rosyjskie trzy litery, w świata cztery strony.
(…)
Żegnajcie, chachły, razem żyliśmy – i z oczu!
Splunąć by w Dniepr, być może jeszcze się wstecz potoczy.
Rosyjski poeta złorzeczy Ukraińcom życząc im bycia zgwałconym przez Polaków i Niemców:
Niech was teraz Szwaby z Lachami
Wezmą w lepiance od tylca.
Na koniec zaś Brodski nazywa twórczość narodowego poety Ukraińców Tarasa Szewczenki „bredniami”, wynosząc ponad nią poezję rosyjskiego poety Aleksandra Puszkina:
Z Bogiem orły, kozacy, hetmani i gieroje,
Lecz kiedy umierać wam przyjdzie, hultaje i buhaje,
Będziecie rzęzić, czepiając się skraju materaca,
Te strofy Aleksandra, a nie brednie Tarasa.
Analizując wiersz Brodskiego Aleksander Fiut napisał „Wyłaniający się z wiersza Brodskiego przygnębiający obraz Ukrainy został sklejony z żałosnych, najgorszych stereotypów. To kraj o mocno zagmatwanej historii, rolniczy, mający wprawdzie żyzną ziemię, ale nie dość, przez nieudolność mieszkańców wykorzystaną, biedny, cywilizacyjnie zacofany, kultywujący archaiczne tradycje. Skazany zatem bez opieki Rosji na regres i wyzysk zachodu”.
Wiersz Brodskiego (oraz twórczość bardzo wielu innych rosyjskich artystów na przestrzeni ponad dwustu lat) ukazuje nam, że przeciwnikami niepodległości Ukrainy są nie tylko wojenni zbrodniarze, KGBiści, Putin i jego propagandyści lecz równie często światli Rosjanie, spędzający życie na zachodnich salonach a jednocześnie nienawistnie pomstujący na prozachodnie aspiracje Ukraińców.
Dlatego też w dniu 32. rocznica uzyskania niepodległości przez Ukrainę łączymy się w solidarności bohaterskimi żołnierzami i cywilami na Ukrainie toczącymi największą wojnę w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej. Nie możemy pozwolić by kremlowska tyrania, przy aplauzie wielu rosyjskich intelektualistów została ponownie narzucona wolnym ludziom nad Dnieprem.
Bruno Marek Wojtasik
Źródła:
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,28469769,josif-brodski-do-ukraincow.html
https://www.culture.ru/poems/30468/na-nezavisimost-ukrainy
http:/angelus.com.pl/2016/09/leszek-szaruga-na-niepodleglosc-ukrainy/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Iosif_Brodski
W tekście wykorzystano fragmenty wiersza „Na niepodległość Ukrainy” Josifa Brodskiego w tłumaczeniach Leszka Szarugi i Roberta Papieskiego.