Wielkanoc 1945 roku w celi nr 8

Jakie nastroje panowały w czasie Świąt Wielkanocnych w 1945 roku wśród więźniów osadzonych przez komunistyczny aparat represji w więzieniu kieleckim przy ulicy Zamkowej, możemy dowiedzieć się z pamiętników kapitana Józefa Wyrwy ps. „Furgalski”, „Stary”.

„Święta Wielkanocne obchodziliśmy w celi ósmej. (…)  Wywiezienie więźniów w Wielką Sobotę wywołało ogromnie przygnębiające wrażenie. Rodziny dokładały starań, by dostarczyć swoim bliskim paczkę, śpieszyły pod bramę więzienną i czekały na oznaczoną godzinę. Tu dowiedziały się, że ich wywieziono nie wiedząc nawet gdzie?!

Przygnębiający nastrój panował również w celach. Oto początek Świąt Wielkanocnych, świąt radosnych. „Wesoły nam dziś dzień nastał…” śpiewać będzie lud w kościołach. Raduj się żołnierzu, że za twoją krew przelaną, za twój trud, zamknięto cię jak zbrodniarza do więzienia. I nadto nie ma nikogo, kto upomniałby się o ciebie.

Niedziela Wielkanocna. Każdy więzień, który otrzymał paczkę, położył co mógł na stół wielkanocny. W milczeniu usiedliśmy dookoła stołu. Mnie jako komendantowi celi przypadło w udziale rozpoczęcie „uczty” wielkanocnej. Przemawiałem na różnych uroczystościach, ale nigdy w takich warunkach. Co miałem życzyć oszukanym, sprzedanym bojownikom o wolność, którym groziła śmierć lub katorga. Słowa uwięzły w gardle. Głowy schylały się coraz niżej. Po wielu twarzach żołnierskich, które patrzyły na różne okropności wojny, staczały się łzy bólu, rozpaczy, bezsilności.

Spojrzałem na leżący na stole wizerunek Chrystusa. Chryste! Dlaczego tak strasznie karzesz naród polski ?! Naród, który od wieków o świętą sprawę walczy. Chryste! Daj nam siły, byśmy mogli udźwignąć ciężar, który na nasze barki włożyłeś. Pozwól nam przetrwać te ciężkie czasy.

W ciszy, w milczeniu spożyliśmy dary Boże, wracając myślą w pełną nadziei przeszłość i patrząc z trwogą w nieznaną przyszłość.”

( Józef Wyrwa „Furgalski”, „Stary”, Pamiętniki partyzanta, Warszawa-Kraków 2014, s.364-365 )

Józef Wyrwa ps. „Furgalski”, „Srogi”, „Stary” (1898 – 1970) – przedwojenny nauczyciel, Hubalczyk, żołnierz ZWZ-AK, dowódca partyzanckiego oddziału NSZ na Kielecczyźnie. W lutym 1945 roku został aresztowany przez UB w Kielcach. Początkowo osadzony w piwnicach WUBP przy ul. Focha (obecnie Paderewskiego), a następnie przeniesiony do więzienia przy ul. Zamkowej. Przez dłuższy czas przebywał w celi nr 8, gdzie osadzono około 30 więźniów, głównie żołnierzy AK, ale też NSZ. Wśród nich był cichociemny Ludwik Wiechuła „Jeleń” ( z oddziału  A. Hedy „Szarego”) i Marian Kaczmarski „Dymsza” (NSZ). Wyrwa został oswobodzony wraz z wieloma innymi więźniami 5 sierpnia 1945 r. w czasie akcji rozbicia więzienia przez oddział Antoniego Hedy „Szarego”. Udał się na tzw. ziemie odzyskane, gdzie pod zmienionym nazwiskiem pracował i próbował tworzyć ruch antykomunistyczny. Po sfałszowanych wyborach do Sejmu w 1947 r. przekroczył nielegalnie granicę i udał się na emigrację. Do Polski już nie wrócił.

Więcej na temat Józefa Wyrwy można przeczytać na stronie:

http://ompio.pl/wiezniowie/wyrwa-jozef/