PRZESTĘPCZOŚĆ KOBIET W XX-LECIU MIEDZYWOJENNYM

Kobiety w dwudziestoleciu międzywojennym popełniały przestępstwa o wiele rzadziej niż mężczyźni, jednak ich charakter często niczym się nie różnił. W latach 1924 -1928 skazania kobiet stanowiły od 17 do 21% skazań.

W wyniku zabójstw każdego roku traciło życie kilka tysięcy osób. Dominowały głównie zabójstwa popełnione na podłożu emocjonalnym – konfliktowym. Najczęstszymi motywami były roszczenia finansowe pomiędzy członkami rodziny bądź sąsiadami. Zdarzały się także morderstwa dokonywane na zlecenie. W 1938 roku policja zarejestrowała na obszarze całego kraju aż 2189, z czego w województwie kieleckim popełniono 184 morderstwa. Z danych zawartych w APK, wynika że wykrywalność zabójstw w województwie kieleckim była bardzo wysoka, stanowiła aż 97,2%.

Sprawczynie zabójstw to w większości kobiety młode, najczęściej mężatki, mające wykształcenie podstawowe. Charakterystyczne jest jednak, iż sporo sprawczyń nie miało ukończonej szkoły podstawowej. Nie odnotowano natomiast, by wśród sprawczyń znajdowała się kobieta z niepełnym wyższym lub wyższym wykształceniem. Większość ze skazanych posiadała dzieci. Związana z zabójstwem kara pozbawienia wolności, w ogromnej części przypadków, dotykała więc nie tylko samą sprawczynię, lecz także jej dzieci, które często zostawały pozbawione opieki także ojca, zamordowanego przez matkę.

Wszystkie z ofiar zabitych przez kobiety, to osoby z ich najbliższego otoczenia, członkowie najbliższej rodziny bądź też osoby, z którymi sprawczynię były w bliskich kontaktach, nigdy nie są to osoby nieznane lub przypadkowo napotkane. Tak wąski krąg ofiar był typowy dla zabójstw dokonywanych przez kobiety. Najczęstszymi ofiarami zabójstwa byli mężowie, dzieci, w tym małoletnie, rodzice, bracia, siostry członkowie dalszej rodziny, sąsiedzi.

W większości przypadków ofiarą zabójstwa był małżonek. Motywy zbrodni to najczęściej długotrwały konflikt powstały na tle znęcania się męża nad późniejszą sprawczynią. Dokonywany czyn był z reguły obcy osobowości sprawczyni. Napięcie emocjonalne, nawarstwiające się przez cały okres znęcania się, w połączeniu z wydarzeniami krytycznego dnia, prowadziło do gwałtownej reakcji w postaci chwycenia będącego w zasięgu ręki niebezpiecznego narzędzia i dokonania zabójstwa.
Zabójstwa mężów wydają się wielu osobą zrozumiałe, choć niewątpliwie zasługują na potępienie. Ocena moralna, okoliczności, które doprowadziły do zabójstwa, muszą być uznane za usprawiedliwione. Stanowiły one dla przyszłej zabójczyni nieuzasadnioną dolegliwość fizyczną i psychiczną. Ciągłe awantury, bicie, groźby były źródłem frustracji kobiet. Toteż utrzymywało się w nich poczucie krzywdy, ponieważ, kumulowały się negatywne uczucia do męża.
Zdarzało się jednak, wprawdzie rzadziej, że stroną aktywną w znęcaniu się nad współpartnerem była kobieta. Odnotowano także przypadek zabójstwa poprzedzonego znęcaniem się żony nad mężem.

Kolejnym, pod względem częstotliwości występowania, motywem zabójstwa partnera w związku małżeńskim, było nieporozumienie rodzinne i bójka. Powody stanowiły błahe konflikty na tle rodzinnym lub majątkowym, np. złe gospodarowanie, odmowa wydania pieniędzy, chęć przejęcia majątku.

W tym okresie nie wiele było spraw melodramatycznych, w których motywem zabójstwa męża było usunięcie przez pozostającą w związku małżeńskim kobietę przeszkody w połączeniu się z kochankiem. Jednak w województwie kieleckim liczba zabójstw wynikających z tego powodu była nieliczna.
Należy również wspomnieć o częstych przykładach zabójstw mężów powracają z I wojny światowej lub z wojny 1920 roku. Wynikało to z tego, że kobiety pod nieobecność mężów zaczęły przyzwyczajać się do życia bez nich. Często zakochiwały się w życzliwym sąsiedzie, który, podczas gdy mąż walczył w obronie ojczyzny, pomagał im zajmować się gospodarstwem.

Kolejna kategoria sprawczyń zabójstwa to ojcobójczynie i matkobójczynie. Córki dokonywały zabójstwa jednego lub obojga rodziców znacznie rzadziej niż synowie. W analizowanych sprawach motywem morderstwa jednego z rodziców były nieporozumienia rodzinne i bójki, długotrwałe konflikty pomiędzy córkami, a jednym bądź obojgiem rodziców, przeważał jednak motyw majątkowy.

W grupie zabójstw, których ofiary określone zostały wspólnym mianem jako „osoby obce”, dominują sąsiedzi, dalsza rodzina (stryjowie, ciotki, kuzynowie itd.) i współpracownicy sprawczyń zabójstwa, a więc także osoby z najbliższego kręgu znajomych zabójczyń. Obok zazdrości, zemsty, sporów majątkowych występują też motywy długotrwałych lub doraźnych konfliktów.
Wbrew stereotypowym mniemaniom, zazdrość, jako zasadniczy motyw zabójstwa męża, nie występował na terenie województwa kieleckiego. Także alkohol nie stanowił przyczyny dokonywania tego rodzaju zbrodni. Inną cechą charakteryzującą zabójstwa dokonywane przez kobiety, był brak czynników na tle seksualnym. W aktach spraw niema ani jednego przypadku zabójstwa na tle seksualnym dokonanego przez kobietę na kobiecie bądź mężczyźnie.
Większość zabójstw miała charakter nieprzemyślany, chociaż kobiety zapewne nierzadko życzyły śmierci swym ofiarom. To co charakteryzuje zachowanie się kobiet po zabójstwie, to nie uciekanie z miejsca przestępstwa i nie zacieranie śladów. Często, podczas zeznań przed policją przyznawały się do winy i opowiadały o przebiegu zdarzenia.
Były oczywiście sytuacje, w których kobiety chciały winę za zabójstwo zrzucić bądź to na sąsiadów, którzy byli z ofiarą w złych stosunkach, bądź na bandy złodziei, którzy rzekomo, podczas napadu rabunkowego zamordowali denata.

Zdarzały się także nieszczęśliwe wypadki, kiedy kobiety, często w złości, nie mając wcale zamiaru zabicia, dopuszczały się czynów w skutkach nieodwracalnych. Najczęściej wynikało to właśnie z kłótni bądź zdenerwowania.

W okresie międzywojennym w Polsce dominowały przestępstwa o charakterze ekonomicznym, wśród nich szczególnie kradzieże. Stanowiły one ¾ całej przestępczości.

W 1935 roku kobiety stanowiły jedynie 11,9% skazanych za kradzież. Policja miała kłopoty z wykrywaniem kradzieży, wynikało to z tego, że większość poszkodowanych nie potrafiła udzielić podstawowych informacji dotyczących rysopisu sprawcy. Natomiast, jeżeli już udało się zatrzymać przestępcę, często z braku udowodnienia mu popełnienia przestępstwa, policja zmuszona była wypuścić podejrzanego na wolność.
Wzrost zatrudnienia kobiet wpłyną na częstotliwość popełniania tego typu przestępstw, ponieważ kobiety głównie okradały swoich pracodawców. Początkowo były bardzo uczciwe, starały się wzbudzić zaufanie.. Kiedy ci byli pewni, że zatrudnione u nich osoba jest godna zaufania, nie zwracali już tak bacznej uwagi na jej zachowanie. Złodziejka wykorzystywała to i podczas nieobecności pracodawców okradała ich mieszkanie.
Zdarzały się też nieliczne przypadki, kiedy kobiety wspólnie z mężczyznami okradały miejsca publiczne. W Kielcach częstym miejscem , gdzie dochodziło do kradzieży, był plac targowy zwany ,,bazarami’’. Ponieważ panował tam zwykle tłok i gwar, toteż miejsce to było bardzo narażone na działalność złodziei.
Kobiety niezmiernie rzadko uczestniczyły w napadach rabunkowych z użyciem broni, była to raczej domena mężczyzn. Jednak na terenie województwa kieleckiego odnotowano jeden przypadek, kiedy kobieta podczas napadu użyła broni, raniąc przy tym swoją ofiarę.

W omawianym okresie prostytucja była problemem społecznym, uważano ją za zjawisko o szkodliwym charakterze dla życia społecznego. Według badań skala prostytucji po odzyskaniu niepodległości uległa znacznemu wzrostowi. Miała ona bliski związki ze zjawiskami patologicznymi o charakterze przestępczym. Należało do nich alkoholizm, narkomania, kradzieże, handel żywym towarem, pornografia, sutenerstwo i stręczycielstwo.

W myśl ustawy zabronione było uprawianie nierządu przez osoby, które nie ukończyły 21 lat. Nalży dodać,  że prostytucja w czasie dwudziestolecia międzywojennego była zjawiskiem legalnym, oczywiście jeżeli kobieta, uprawiająca nierząd rejestrowała się jako prostytutka w Urzędzie Wojewódzkim. Otrzymywała wówczas „czarną książeczkę” do której wpisywane były wyniki badań okresowych przeprowadzonych w Urzędzie Sanitarno – Obyczajowym. Miało to na celu szybkie wykrywanie chorób wenerycznych. Bardzo często zdarzało się, że policja doprowadzała je do urzędów siłą, ponieważ kobiety zaniedbywały ten obowiązek. Większość jednak nie rejestrowała się, oraz nie zgłaszała się na badania.

Prostytutki „rejestrowe” mogły swobodnie poruszać się po ulicach pojedynczo lub parami. Jednak musiały zachowywać się kulturalnie, nie wolno im było stać na rogach ulic czy w bramach, zaczepiać przechodniów. Pracę powinny kończyć o godzinie 23:00. Klientów mogły przyjmować w mieszkaniach prywatnych, w których nie było więcej niż dwie prostytutki. Bardzo często zdarzało się tak, że prostytutki nie miały gdzie mieszkać i noce spędzały u klienta lub w „melinach”. Czasami bywało, że spędzały noc po prostu na ulicy. Z braku własnego mieszkania, w którym mogłyby przyjmować klientów, zmuszone były do wynajmowania łóżka lub pokoju w prywatnych mieszkaniach.
Prostytucje uprawiano także potajemnie w lokalach gastronomicznych, przy cichej zgodzie ich właścicieli. Często właściciele lokali stosowali wobec prostytutek bezpośredni nacisk, zmuszając je do uprawiania nierządu.

Kobiety uprawiające nierząd często padały ofiarą nie tylko pobić, ale i kradzieży. Zazwyczaj okradane były nie tylko przez sutenerów, ale także klientów wywodzących się z różnych środowisk. Jednak tak samo jak fakt pobicia, także i kradzieże były dość rzadko zgłaszany, może ze względu no to, iż większość z nich pracowała nielegalnie.

Problemem powszechnym wśród prostytutek był alkoholizm. Mnóstwo jest informacji w policyjnych raportach a awanturujących się na ulicach pijanych prostytutkach. Towarzystwo, w jakim przebywały, często pijani klienci, wizyty w barach i restauracjach spowodowały, iż pijaństwo było powszechne wśród prostytutek. Zdarzało się również tak, że nadmierne spożywanie alkoholu kończyło się śmiercią.
Prostytutki znajdowały się na marginesie życia społecznego, przebywające często w świecie przestępczości, same stawały się przestępczyniami. Zazwyczaj motywem do popełnienia przez nie czynów karalnych była ich ciężka sytuacja materialna. Najczęstszym przestępstwem dokonywanym przez nie były kradzieże. Niektóre z nich były namawiane do okradania „Klientów” przez swoich „opiekunów”. lub oni sami okradali jej gościa. Zdarzało się, że prostytutki dopuszczały się pobić, obrazy czci bądź zaboru mienia, a także niemoralnego zachowania. Były to rzadko przestępstwa o poważnym charakterze. Jednak kobiety często wiązały się z przestępcami, stając się ich wspólniczkami, łącząc pracę prostytutki z działalnością kryminalną. Prostytutki, które został zatrzymane za drobne wykroczenia najczęściej po spisaniu danych były wypuszczane lub zamykane w areszcie w celu wytrzeźwienia. W wypadku popełnienia poważniejszych przestępstw kobiety trafiały do miejskiego aresztu, do specjalnie przygotowanych cel. Oddzielano je od innych więźniarek, by te nie były przez nie demoralizowane.

Przestępstwem silnie związanym z prostytucją było sutenerstwo, czasami zajmowały się nim również same prostytutki trudniące się nierządem czynnie lub te, które aktywną „karierę” miały już za sobą. Sutenerem jest osoba, która żyje częściowo lub w całości z zysków pochodzących z prostytucji kobiet lub, która przez przyzwyczajenie, lub z chęci zysku otacza ją opieką, lub okazuje jej pomoc. Ofiarami sutenerów nie zawsze padały prostytutki, często zdarzało się tak, że nieświadome niebezpieczeństwa i naiwne dziewczyny wpadały w ich pułapkę dając się zwieść obietnicą małżeństwa. Niestety, gdy dziewczyna zorientowała się, kim naprawdę jest jej potencjalny przyszły mąż, było już za późno, ponieważ zazwyczaj biciem zmuszał ją do uprawiania nierządu.

Sutenerami były zazwyczaj osoby wcześniej karane za różne przestępstwa, zawodowi złodzieje bądź inni przestępcy bez stałego zatrudnienia. Osoby podejrzane o sutenerstwo policja otaczała szczególną i poufną obserwacją, odnotowując w swoich aktach każdy ich podejrzany ruch. Aby przedstawić sutenerom zarzuty czerpania korzyści z cudzego nierządu, policja musiała posiadać zaznania świadków, najczęściej samych prostytutek wykorzystywanych przez podejrzanego. One jednak bardzo rzadko składały doniesienie na policję z obawy przed zemstą.

Bardzo ściśle związanym przestępstwem z prostytucją jest handel żywym towarem, który w omawianym okresie miał charakter międzynarodowy. Ofiary handlu wywożono najczęściej poza granice kraju. Proceder pozyskiwania dziewcząt do handlu był bardzo zbliżony do wcześniej opisanego nakłaniania do nierządu. Otóż handlarze obiecywali małżeństwo. W zwalczaniu handlu żywym towarem brały udział państwa, które ratyfikowały międzynarodową konwencje. W omawianym okresie w województwie kieleckim handel żywym towarem występował bardzo rzadko, oczywiście zdarzały się sporadyczne przypadki handlu kobietami. Najczęściej miało to miejsce w zachodniej części województwa, w powiatach graniczących z państwem niemieckim.

Bardzo częste wśród prostytutek były próby samobójcze lub samobójstwa. Trudne jest przedstawienie przyczyn tak częstych wypadków odbierania sobie życia przez te kobiety. Z niezmiernie skąpych notatek policyjnych dowiedzieć się można, że najczęściej nimi były: rozstrój nerwowy, ubóstwo, przewlekłe choroby i idące za tym brak środków do życia. Można się domyślać, co pchnęło kobiety do tego czynu. Możliwe, że był to alkoholizm, utrata możliwości zarobkowania, ale być może przed wszystkim, poczucie hańby i poniżenia czy też daleko posunięte stany depresyjne. Niestety w większości przypadków przyczyny pozostają nieznane.

Więzienie kieleckie składało się w tym czasie z pięciu oddziałów. Cztery przeznaczone były dla mężczyzn, a V był oddziałem kobiecym.

Damian Kwietniewski

Źródła:
L. Radzinowicz, Przestępczość w Polsce w latach 1924-1933
W. Zaleski, Prostytucja powojenna w Warszawie
A. Misiuk, Policja Państwowa 1919-1939
Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej 1925\1926