Józef Małek „Tygrys” ur. 1923 r.
Urodził się 10 czerwca 1923 r. we wsi Seredzice, w województwie kieleckim. W rodzinnej wsi ukończył szkołę powszechną, a w Radomiu do września 1939 r. ukończył dwie klasy w Szkole Technicznej. Należał do harcerstwa. W styczniu 1940 r. wstąpił do organizacji „Orła Białego” i przyjął pseudonim „Tygrys”, następnie włączył się do działalności „Szarych Szeregów”.
W kwietniu 1940 r. ukończył konspiracyjny kurs podoficerski i rozpoczął działania w ramach akcji „N”, której celem było osłabienie morale Niemców i ich dezorientację. Pod koniec marca 1941 został nakryty przez Gestapo wraz z innymi harcerzami w trakcie drukowania Biuletynu Informacyjnego. Udało mu się uciec z ciężarówki w drodze na przesłuchanie.
Nie mógł już wrócić do domu, zamieszkał w Chwałowicach u wuja i tam działał w bojówce w ramach Związku Odwetu, brał udział w akcjach sabotażowych. Później odpowiadał za wykonywanie wyroków sądu Polskiego Państwa Podziemnego na gestapowskich konfidentach. W 1942 r. został dowódcą bojówki operacyjnej akowskiego obwodu „Dolina Iłży”. Od wiosny 1943 r. należał do grupy do specjalnych poruczeń „Baszta” Komendy Okręgu w oddziałach Kedywu. Współpracował w tym czasie z oddziałem partyzanckim Władysława Czerwonki „Jurka” oraz Zygmunta Kiepasa „Krzyka”. 7 sierpnia 1943 r., po akcji rozbicia więzienia w Starachowicach i uwolnieniu grupy polskich więźniów, został partyzantem oddziału Antoniego Hedy „Szarego”. Przebył z nim cały szlak bojowy, włącznie z walkami w operacji „Burza”. Uczestniczył m.in. w akcjach: rozbicia więzienia w Końskich i zabrania 2,5 miliona zł z kasy zakładów zbrojeniowych „Herman Goering Werke” w Starachowicach.
Pod koniec lutego 1945 r. zorganizował pluton dla samoobrony i odbijania aresztowanych przez NKWD. W maju 1945 r. został aresztowany w Urzędzie Gminy Błaziny przez komendanta policji w Iłży. W drodze na posterunek komendant (były partyzant BCh) zdjął mu kajdanki i pozwolił uciec.
Od maja do lipca pluton Małka zorganizował kilka akcji odbicia aresztowanych, przewożonych do więzień. Partyzanci przebrani w mundury WP służbowo „odbierali” więźniów aresztowanych przez milicję i NKWD.
W nocy z 4 na 5 sierpnia 1945 r. wziął udział w akcji rozbicia więzienia w Kielcach w oddziale szturmującym więzienie. Miesiąc później – z 9 na 10 września 1945 r. był w ubezpieczeniu akcji rozbicia więzienia w Radomiu. Po rozwiązaniu Samodzielnej Brygady Kieleckiej WIN wyjechał do Wrocławia. W styczniu 1946 r. znalazł się w Katowicach. Dawni koledzy z partyzantki, bracia Wiechułowie Ludwik i Bernard (cichociemni), namawiali go do wyjazdu na Zachód. Mieli kontakty, mogli pomóc. Józef przyjął propozycję. Jednak, czekając już w bazie na dokumenty potrzebne do przerzutu, zrezygnował. Nie wyobrażał sobie, że zostawi w kraju narzeczoną – być może na zawsze.
Wraz z Danusią Pawlicką wyjechał ze Starachowic do Strzelina koło Słupska. Zamieszkali z ojcem narzeczonej, który otrzymał tam gospodarstwo. Po ślubie rozpoczął pracę w PUR i zapisał się na kurs maturalny. Wszystko wydawało się dobrze układać, aż do przypadkowego spotkania z kolegą z partyzantki, który przez nieuwagę użył jego pseudonimu. Józef Małek został aresztowany. Dzięki staraniom teścia zwolniono go po dwóch tygodniach. Postanowił wraz z żoną wyjechać do Wrocławia. Rozpoczął pracę i ukończył technikum budowlane, a potem podjął studia na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej. W lutym 1947 r. po ogłoszeniu amnestii ujawnił się, wracając do swojego nazwiska. W sierpniu 1947 r. został aresztowany przez UB i wywieziony do Kielc. Był przetrzymywany w pojedynczej celi więzienia UB na ulicy Focha, dzisiejszej Paderewskiego. Został oskarżony o przynależność do AK, NIE i WIN, o posiadanie nielegalnej broni oraz używanie fałszywych dokumentów. Podczas rozprawy sędzia twierdził, że Józef Małek zasługuje na najwyższy wymiar kary, za swoją „zbrodniczą działalność”. Jednak został uniewinniony i zwolniony z więzienia. Łaskawy wyrok zawdzięczał wstawiennictwu Ormian, oficerów Armii Czerwonej, którzy zostali uratowani przez jego oddział od rozstrzelania przez Niemców.
Po opuszczeniu kieleckiego więzienia, wrócił do Wrocławia ukończył studia w Wyższej Szkole Inżynierskiej, ponieważ po aresztowaniu został skreślony z listy studentów Politechniki Wrocławskiej bez możliwości powrotu. Pracował później jako architekt przy budowie i odbudowie wielu obiektów we Wrocławiu i na Ziemiach Zachodnich. Na początku lat 80. przeszedł na emeryturę. Po 1989 roku włączył się w działalność Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. W latach 1993-2002 był wiceprezesem Okręgu Dolnośląskiego. Zaangażował się w upamiętnienie żołnierzy podziemia antykomunistycznego zamordowanych we Wrocławiu i pochowanych w bezimiennych grobach na cmentarzu Osobowickim. Józef Małek został odznaczony Srebrnym Orderem Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych i Medal Zasłużonych dla miasta Erewania. W 2005 roku wydał wspomnienia „Zapomnieć nie umiem”.
Ewa Działowska
Źródło: Józef Małek, Zapomnieć nie umiem, Warszawa