ANTYNIEMIECKIE DEMONSTRACJE NA KIELECCZYŹNIE W 1938 ROKU

Polityka III Rzeszy Niemieckiej budziła w Polsce powszechny niepokój. Jednym z istotniejszych wydarzeń w Europie przed II wojną światową był Anschluss Austrii. Hitler mimo postanowień Traktatu Wersalskiego przyłączył ten kraj do Niemiec. Ekspansja Niemiec była pilnie obserwowana w II Rzeczypospolitej.

W całym kraju jak również w województwie kieleckim rosła obawa przed ewentualną agresją niemiecką. Odbywały się liczne antyniemieckie demonstracje. Ich głównymi organizatorami byli działacze Stronnictwa Narodowego – największej antyniemieckiej partii w Polsce. Protesty miały miejsce w Kielcach, Radomiu i wielu innych mniejszych miejscowościach na Kielecczyźnie.

20 marca 1938 r. w Teatrze Polskim w Kielcach miała miejsce jedna z największych antyniemieckich demonstracji w woj. kieleckim w okresie międzywojennym. Zgromadzenie rozpoczął Eugeniusz Plebańczyk (prawnik, członek Zarządu Okręgu SN w Kielcach). Do zebranych około 2 tysięcy członków i sympatyków endecji przemawiał redaktor i były poseł Henryk Przybylski. Wyraził on zaniepokojenie wkroczeniem wojsk niemieckich do Austrii. Według niego będący u władzy w Niemczech hitlerowcy, stopniowo, konsekwentnie realizowali swą politykę zagraniczną. W jego przekonaniu krok ten był jednym z głównych celów III Rzeszy. Następnym celem według lidera kieleckiej endecji był „marsz na wschód”, a więc zaatakowanie Czechosłowacji oraz Polski. Prelegent uważał, że polska dyplomacja nie mogła zlekceważyć Anschlussu Austrii, dlatego polskie MSZ powinno poruszyć tę kwestię na arenie międzynarodowej. Przybylski opowiadał się za podniesieniem wydatków na obronność, a także przygotowaniem żołnierzy Wojska Polskiego do wojny z Niemcami. Kierując swe spostrzeżenia w stronę ówczesnego rządu zalecał pilną obserwację niemieckich poczynań względem Polski, jak również przestrzegał przed dywersyjną działalnością mniejszości niemieckiej szczególnie na Górnym Śląsku i Pomorzu.

Po Przybylskim przemawiał Bogdan Białkowski (młody aplikant adwokacki, członek Zarządu Okręgu w Kielcach). Część jego przemówienia pokrywała się z mową przedmówcy. Zwrócił on większą uwagę na politykę wewnętrzną Niemiec. Jego zdaniem hitlerowcy w pewnym czasie ustabilizują kraj pod względem gospodarczym, politycznym itp. Dlatego zalecał aby państwo polskie dołożyło wszelkich starań, do obrony pogranicza polsko-niemieckiego. Jego zdaniem władze powinny bardziej zainteresować się Wolnym Miastem Gdańsk. Według niego należało przeciwstawić się niemieckiej polityce, zmierzającej do włączenia Gdańska do III Rzeszy. Na zakończenie agitował za wzmocnieniem polskiej armii, oraz co było rzadkie w środowisku narodowców pochwalił ówczesnego marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego.

Po zgromadzeniu nastąpił marsz narodowców z proporcami, sztandarami, który przeszedł ulicami Sienkiewicza, Hipoteczną, na Plac Wolności 3 pod siedzibę SN. Interesujący w tej sprawie jest fakt, iż w tak ciężkiej sytuacji politycznej dla Polski, starosta wydał zgodę na zgromadzenie publiczne przez pomyłkę. Władze piłsudczykowskie bardzo rzadko wyrażały zgodę na wiece organizowane przez działaczy SN.

O wadze demonstracji świadczy fakt jej relacji w „Warszawskim Dzienniku Narodowym” (centralnym organie prasowym SN). Gazeta rzetelnie opisała przemówienie Henryka Przybylskiego, który: „wskazał na doniosłe zmiany polityczne w Austrii (Anschluss), naruszające równowagę sił pomiędzy państwami, a nakazujące Polsce przeciwstawić wzrostowi potęgi Niemiec, wzrost potęgi Polski. Musimy mocno stać na straży naszych interesów przy ujściu Wisły (…) Przez co zrealizujemy postulat narodowy: Wielkiej Polski nad Bałtykiem”.

Po zakończeniu demonstracji uchwalono rezolucję, która brzmiała: „Zebrani na zgromadzeniu publicznym w Kielcach w dniu 20 marca 1938 r. zwołanym przez Stronnictwo Narodowe, po wysłuchaniu przemówień na temat ostatnich wydarzeń w Austrii i prowokacji Litwy stwierdzają, że ostatnie wypadki w Europie i zachodzące z tym zmiany polityczne zmuszają Polskę do wzmocnienia swej pozycji politycznej. Polska umacniając swe stanowisko przy ujściu Wisły musi jednocześnie, w dążeniu do ugruntowania swej pozycji nad Bałtykiem, przystąpić do trwałego ułożenia stosunków z Litwą (…) Wśród okrzyków na cześć Wielkiej Polski, Armii Narodowej, R. Dmowskiego i Stronnictwa Narodowego zgromadzenie zakończono odśpiewaniem Hymnu Młodych”.

Dzień wcześniej odbyła się antyniemiecka demonstracja organizowana przez piłsudczyków po przemówieniu m. in. wiceprezydenta Kielc Dorobczyńskiego. Endecy wykorzystując społeczne nastroje, jak również dostrzegając powagę ówczesnej sytuacji, zwołali na Placu Wolności (przy siedzibie partii) własne zgromadzenie. Członkowie SN przeciwstawiali się polityce Hitlerowców w Austrii, jak również oponowali przeciwko niemieckiej polityce rewizjonistycznej względem Polski. Wyrażała się ona w dążeniu przyłączenia polskiej części Górnego Śląska do Niemiec, jak również zrzeczeniu się przez Polskę wszelkich praw wobec Gdańska. Poznański „Orędownik” tak podsumował kieleckie wydarzenie: „Wznoszono okrzyki na rzecz obozu narodowego, Romana Dmowskiego i Wielkiej Polski narodowej itd. oraz odśpiewano Hymn Młodych”.

W Radomiu 8 dni po tym wydarzeniu tj. 20 marca 1938 r. zostało zwołane przez Stefana Sołtyka (lidera radomskiej endecji) zgromadzenie SN, na które przybyli członkowie partii ze wszystkich gmin z pow. radomskiego. O jego wadze świadczy fakt wynajęcia przez endeków sali w Resursie Rzemieślniczej, ponieważ lokal partii przy ul. Żeromskiego 46 nie był w stanie pomieścić licznie przybyłych do Radomia endeków. Zebranie otworzył Stefan Książek, który z niepokojem obserwował wydarzenia jakie miały miejsce w Austrii 12 marca. Najdłużej przemawiał Sołtyk, który przestrzegał przed polityką Niemiec, widząc w niej zagrożenie dla Polski. Według niego sytuacja polityczna w Europie stawała się coraz bardziej napięta. Lider SN w Radomiu zachęcał narodowców do wspierania Wojska Polskiego, ponieważ obawiał się, że kolejnym celem Hitlera mogła być Polska. Jak relacjonowała „Gazeta Radomska” (organ prasowy radomskiej endecji): „Po wysłuchaniu referatu zebrani wyrazili swą solidarność ze stanowiskiem, zajętym przez Zarząd Główny Stronnictwa Narodowego w omawianej sprawie, oraz gotowość, w razie potrzeby, obrony granic i interesów Rzeczypospolitej”.

Podobne wydarzenia jak w Radomiu czy Kielcach, miały także miejsce w Opocznie, Końskich, Częstochowie i Staszowie. Działacze SN stojąc na gruncie antyniemieckim dostrzegali zagrożenie dla Polski płynące z tego kraju, jak również zalecali wzmocnienie Wojska Polskiego.

Łukasz Ospara

Źródła:

1. „Gazeta Kielecka”, 1938, nr 24.

2. „Gazeta Radomska. Tygodnik Narodowy”, 1938, nr 13-14.

3. „Orędownik. Ilustrowany dziennik narodowy i katolicki”, 1938, nr 66.

4. ”Warszawski Dziennik Narodowy”, 1938, nr 82.